W poniedziałek szefowie dyplomacji Polski, Czech i Szwecji - Jacek Czaputowicz, Tomasz Petrziczek i Margot Wallstroem - opublikowali w związku z tym na portalu EUobserver wspólny artykuł pt. "Europa Wschodnia ma znaczenie", w którym wezwali do wspólnej refleksji nad przyszłością Partnerstwa i wzmocnienia zaangażowania UE we współpracę ze wschodnimi sąsiadami.

"Dziesiąta rocznica PW jest okazją do uczczenia dotychczasowych osiągnięć. Lecz nie tylko do tego. Rok 2019 będzie też rokiem debat nad tym, jakie są nasze cele i jak możemy je zrealizować. Dlaczego wciąż potrzebujemy Partnerstwa Wschodniego – dlaczego lepiej jest pracować razem i wspólnie rozwiązywać problemy? Jak sprawić, aby droga ku integracji z Europą, z którą wiążą się trudne reformy, była wciąż atrakcyjna dla naszych partnerów? Musimy podjąć poważną i pogłębioną refleksję na temat przyszłości naszych stosunków i tego, co możemy zaoferować sobie nawzajem" - napisali szefowie dyplomacji.

Jak zaznaczyli, niezależnie od wniosków z tych dyskusji, "najważniejszą kwestią pozostaje po prostu wzmocnienie zaangażowania we współpracę z naszymi wschodnimi sąsiadami i nadanie nowego impulsu na kolejnych dziesięć lat".

"Musimy znaleźć odpowiednie narzędzia, które pozwolą na utrzymanie atrakcyjności Partnerstwa Wschodniego jako siły napędowej rozwoju i modernizacji. Dlatego musimy rozmawiać o naszych celach, priorytetach i środkach. Ponieważ jako Europejczycy, zarówno w UE, jak i poza nią, jesteśmy silniejsi razem" - oświadczyli Czaputowicz, Petrziczek i Wallstroem.

Reklama

Trójka ministrów wyraziła zarazem przekonanie, że podczas dziesięciu lat funkcjonowania Partnerstwo Wschodnie "okazało się jedną z najbardziej udanych unijnych inicjatyw w dziedzinie polityki zagranicznej".

"Transformacja polityczna nie została jeszcze w pełni osiągnięta, pozostaje wiele do zrobienia. Większość obywateli krajów PW podziela jednak europejskie wartości i tożsamość europejską, które motywują ich do podejmowania wysiłków na rzecz osiągnięcia tego celu" - wskazali w tekście szefowie dyplomacji.

Wśród największych osiągnięć Partnerstwa Czaputowicz, Petrziczek i Wallstroem wymienili m.in. zawarcie umów stowarzyszeniowych i umów o strefie wolnego handlu z Gruzją, Ukrainą i Mołdawią, które - według nich - "przygotowują grunt do przeprowadzenia reform i stanowią bodziec dla rozwoju gospodarczego, społecznego i regionalnego", wspieranie społeczeństwa obywatelskiego, pluralizmu i niezależnych mediów w państwach partnerskich, programy wymiany młodzieży.

Ministrowie zaznaczyli, że konieczne jest silne poczucie odpowiedzialności za partnerów za proces reform wewnętrznych. "Oczekujemy, że kraje partnerskie, które deklarują większe ambicje, niezależnie od swoich stosunków z UE, określonych umowami, będą realizować reformy. Owocem większego zaangażowania będą większe korzyści. Jednak ta zasada będzie też działała analogicznie w drugą stronę" - przekonywali.

"Relacje ze wschodnimi sąsiadami różnią się w zależności od kraju. Jednak Europa Wschodnia ma znaczenie dla całej UE, tak jak UE ma znaczenie dla naszych wschodnich partnerów. Partnerstwo Wschodnie działa w obie strony i oferuje nam wszystkim możliwości uczenia się, dostosowywania i wpływania na siebie nawzajem. Partnerstwo Wschodnie to polityka transformacyjna, która zbliża partnerów wschodnich i ich obywateli do państw członkowskich UE, a nas zbliża do nich" - dodali szefowie MSZ Polski, Czech i Szwecji.

W organizowanym przez rumuńską prezydencję spotkaniu, które ma potrwać do piątku, oprócz przedstawicieli krajów unijnej 28 ma wziąć udział wysoka przedstawiciel UE ds. międzynarodowych Federica Mogherini.(PAP)

autor: Marceli Sommer