Szczegóły spotkania zostaną podane podczas dorocznego orędzia o stanie państwa, jakie prezydent USA wygłosi dziś w Kongresie - pisze "Politico". Amerykański prezydent wstępnie poinformował dziennikarzy telewizyjnych podczas spotkania we wtorek, że ma taki zamiar - czytamy w artykule.

Agencja Reutera wskazuje, że na obecnym etapie nie jest jasne, w którym z wietnamskich miast będzie zorganizowany drugi już szczyt z udziałem przywódców Stanów Zjednoczonych i Korei Północnej.

Nie jest też jasne, jakie będą tematy rozmów. Można jedynie przypuszczać, że będą się koncentrować na postępach w wyzbywaniu się przez KRLD arsenału nuklearnego.

Podczas pierwszego szczytu w Singapurze, który odbył się 12 czerwca zeszłego roku, Kim Dzong Un wyraził gotowość do "całkowitej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego" w zamian za gwarancje bezpieczeństwa dla swojego kraju i spodziewane zniesienie sankcji.

Reklama

Jak dotąd nie ogłoszono konkretnego grafiku denuklearyzacji, a w rozmowach na ten temat kilka razy następował impas. Agencje podkreślają, że Trump wielokrotnie deklarował, iż w negocjacjach z północnokoreańskim reżimem osiągnięto "olbrzymi postęp", ale jak dotąd nie przedstawił żadnych konkretów w tej sprawie.

Media informowały wcześniej we wtorek, że w środę do Pjongjangu przybędzie specjalny wysłannik USA ds. Korei Północnej, Stephen Biegun. Jego wizyta ma służyć ostatecznemu ustaleniu szczegółów szczytu przywódców USA i KRLD - poinformował w poniedziałek amerykański Departament Stanu.

Biegun jest już od niedzieli w stolicy Korei Południowej, Seulu, i w środę uda się do Pjongjangu.

W zeszłym tygodniu amerykański wysłannik powiedział, że w stolicy Korei Północnej spotka się ze swym nowym odpowiednikiem po stronie północnokoreańskiej Kim Jok Czolem, który od stycznia jest osobą prowadzącą kontakty z USA.(PAP)

mars/