"Słyszeliśmy również wcześniejsze deklaracje administracji USA o potrzebie włączenia innych krajów do tego układu. Nie wiemy, na ile jest to realistyczne" - powiedział Pieskow. Wyjaśnił, że Rosja "nie otrzymała konkretnych inicjatyw od amerykańskich partnerów". Moskwa nie zamierza występować z własnymi inicjatywami - dodał.

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow, komentując w środę słowa Trumpa, oświadczył, że dotychczasowych rosyjskich inicjatyw dotyczących INF było wystarczająco wiele. "Jeśli chodzi o INF, to w odpowiedzi na gołosłowne zarzuty USA powiedzieliśmy już wszystko" - oznajmił Ławrow. Ocenił, że nie można mówić o braku inicjatyw dotyczących sfery stabilności strategicznej, przedstawianych przez Moskwę krajom NATO i USA. Minister zarzucił zachodnim partnerom, że nie zareagowali na te propozycje.

Ławrow wskazał też, że ponieważ Rosja w ślad za USA wstrzymała swój udział w INF, to "po upływie sześciu miesięcy układ przestanie obowiązywać".

W orędziu wygłoszonym we wtorek Trump zapewnił, że Waszyngton nie miał wyboru w sprawie wycofania się z INF, ponieważ "Rosja nieustannie, świadomie łamała jego postanowienia". Nie wykluczył przy tym, że możliwe jest zawarcie jakiegoś nowego układu, a nawet rozszerzenie formatu rozmów o Chiny.

Reklama

Waszyngton oficjalnie poinformował Moskwę 2 lutego o zawieszeniu przestrzegania układu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu (INF) i rozpoczęciu procedury wycofania się z tego traktatu. Rosyjski prezydent Władimir Putin powiedział w sobotę, że Rosja wstrzymuje swój udział w INF w odpowiedzi na działania USA. Zalecił również zaprzestanie przez resorty obrony i dyplomacji prób inicjowania rozmów z Waszyngtonem na temat tego układu.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)