Jako „historyczną wizytę” określił we wtorek przedstawiciel rządu Węgier Zoltan Kovacs poniedziałkowe rozmowy sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo w Budapeszcie. Szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto ocenił, że poprawiają się dwustronne relacje polityczne.

Sekretarz stanu ds. komunikacji międzynarodowej Zoltan Kovacs, który mówił o tym agencji MTI z Waszyngtonu, powiedział, że wizyta Pompeo jest tym istotniejsza, iż wcześniej Stany Zjednoczone „były skłonne do zapominania o Europie Środkowej i pozostawiały ten region samemu sobie”. Wizytę Pompeo określił w tym kontekście jako „początek nowej epoki”.

Kovacs zwrócił uwagę na podobne podejście Stanów Zjednoczonych i Węgier do kwestii migracji. „Przeciwne migracji stanowisko krajów środkowoeuropejskich wypływa z doświadczeń historycznych. Suwerenność jest dla nas bardzo ważna” – zaznaczył.

Podkreślił, że dla Węgier bardzo istotne jest również NATO. Jak dodał, rząd węgierski zwiększa wkład materialny w Sojusz i jest gotów do rozwijania swych sił zbrojnych.

Szef węgierskiej dyplomacji Szijjarto we wtorek powtórzył swą opinię z poniedziałkowej konferencji prasowej po rozmowach z Pompeo, że wizyta amerykańskiego gościa świadczy o odnawianiu się politycznego filaru stosunków węgiersko-amerykańskich.

Reklama

„Administracja demokratyczna zaniedbywała region Europy Środkowej i stosunki węgiersko-amerykańskie trzymał przy życiu wyłącznie filar współpracy obronnej” – ocenił minister w telewizji M1.

Dodał, że głównym tematem jego rozmów z Pompeo była współpraca obronna. Jak podkreślił, po półtora roku negocjacji ustalono tekst nowego porozumienia obronnego, które zostanie zatwierdzone pod koniec przyszłego tygodnia i zastąpi przestarzały tekst z 1997 roku.

Trwają też – jak wskazał – zaawansowane rozmowy w sprawie kupna amerykańskiego systemu rakietowego średniego zasięgu. „Przyczyniłby się on do wzmocnienia bezpieczeństwa Węgier” - zaznaczył.

Minister odniósł się też do słów Pompeo z poniedziałkowej konferencji prasowej o potrzebie wsparcia Ukrainy w jej dążeniu do suwerenności. Jak powiedział, poprosił Pompeo o zrozumienie, argumentując, że Węgry nie są skłonne poświęcić losu Węgrów z ukraińskiego Zakarpacia na ołtarzu jakiejkolwiek gry geopolitycznej.

Szijjarto powiedział, że podczas rozmów zwrócił uwagę amerykańskich partnerów na to, że Węgry prowadzą politykę przyjazną Ukrainie, bowiem poparły jej umowę stowarzyszeniową z UE i dostarczają jej gaz. Tymczasem kierownictwo ukraińskie w jego ocenie reprezentuje linię antywęgierską.

Węgry blokują posiedzenia Komisji NATO-Ukraina na najwyższym szczeblu z powodu nowej ustawy oświatowej na Ukrainie. Budapeszt twierdzi, że uderza ona w prawa mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu, gdyż ogranicza prawo do nauczania w języku ojczystym.

Szijjarto przypomniał, że poprosił też z Pompeo o ułatwienie rozpoczęcia przez Exxon Mobil eksploatacji gazu ziemnego z Morza Czarnego. W opinii węgierskiego ministra stworzyłoby to Węgrom możliwość importu 4 mld metrów sześciennych gazu, co stanowi prawie połowę rocznego zużycia.

Odnosząc się do ewentualnych dostaw gazu z terminalu gazu skroplonego w Chorwacji powiedział, że Węgry otrzymały od strony chorwackiej taką propozycję dostaw, zgodnie z którą koszt transportu gazu byłby o 50 proc. większy niż z leżącego dużo dalej Rotterdamu. „Jest to ewidentnie oferta niekonkurencyjna ekonomicznie” – ocenił.

Pompeo spotkał się w poniedziałek w Budapeszcie z Szijjarto, ministrem obrony Tiborem Benkoe oraz przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego. Rozmawiał też z premierem Viktorem Orbanem. Wieczorem Orban zamieścił na Facebooku zdjęcie, na którym widać go obok Pompeo podziwiających panoramę Budapesztu ze Wzgórza Zamkowego w Budzie.