W Szwecji zarejestrowano w 2018 r. 106,7 tys. pracowników tymczasowych z zagranicy, z czego najwięcej, ponad 46 tys. osób, pochodziło z Polski. Oznacza to wzrost liczby polskich pracowników o 74 proc. względem 2017 roku.

Kolejne państwa w rankingu to Litwa oraz Łotwa - po 7,3 tys. pracowników delegowanych. Z kolei pracownicy tymczasowi z Indii, których w 2018 r. było także 7,3 tys., zasilają przede wszystkim branżę informatyczną.

Według szefa wydziału ds. pracowników delegowanych w Urzędzie ds. Bezpieczeństwa i Higieny Pracy Arne Alfredssona duża liczba pracowników z Polski związana jest z koniunkturą w branży budowlanej w Szwecji. "Popyt jest duży, a polscy pracownicy uważani są za zdolnych rzemieślników" - stwierdza Alfredsson.

W Szwecji polskie firmy budowlane coraz częściej świadczą nie tylko usługi jako podwykonawcy, ale także realizatorzy inwestycji, wygrywając przetargi. Polskie przedsiębiorstwo Unibep realizuje już kolejną inwestycję mieszkaniową w Szwecji, tym razem w Goeteborgu.

Reklama

Według prognoz szwedzkiego Urzędu ds. mieszkalnictwa (Boverket) w Szwecji w 2019 roku spodziewany jest spadek o 6 proc. liczby rozpoczętych inwestycji mieszkaniowych, co ma związek z malejącymi cenami nieruchomości. Wyhamowuje głównie branża deweloperska. Wciąż jednak w Szwecji występuje niedobór mieszkań. Za ich zapewnienie odpowiadają gminy, które zlecają realizację mieszkań czynszowych.

Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)