Wiceprezydent USA Mike Pence powiedział, że USA pod przywództwem Donalda Trumpa znów stały się liderem na światowej scenie. Wśród osiągnięć amerykańskiej administracji wymienił m.in. rozwój gospodarczy, walkę z IS i podpisanie porozumienia z Koreą Północną.

"Dwa lata temu z tego podium mówiłem, że amerykańskie przywództwo w wolnym świecie nie osłabnie nawet na chwilę. +America First+ nie oznacza +America Alone+. W tym samym roku prezydent Donald Trump, stojąc przy pomniku Powstania warszawskiego, powiedział: +Podstawowe pytanie naszych czasów brzmi, czy Zachód ma wolę, by przetrwać?+. Inaczej mówiąc, czy jesteśmy przywiązani do naszych wartości, żeby bronić ich za wszelką cenę? Czy mamy dość szacunku dla naszych obywateli, by chronić nasze granice? Czy mamy pragnienie i odwagę, by zachować naszą cywilizację w obliczu tych, którzy chcą ją obalić i zniszczyć?" - wyliczał Mike Pence w swoim wystąpieniu na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC).

"Dziś jako wiceprezydent USA mogę z dumą ogłosić, że pod przywództwem prezydenta Donalda Trumpa, USA odpowiedziały na to pytanie nie tylko słowami, ale czynami. Dziś Ameryka jest silniejsza niż kiedykolwiek. Ameryka ponownie jest liderem na światowej scenie" - ocenił.

Wśród sukcesów obecnej amerykańskiej administracji Pence wymienił m.in. rozwój gospodarczy, pokonanie Państwa Islamskiego w Iraku i Syrii oraz podpisanie porozumienia z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem.

Pence zapowiedział kontynuację walki z islamskim terroryzmem oraz wezwał Europę, by stanęła po stronie USA w sprawie Iranu, czyli wycofała się z porozumienia atomowego z Iranem i przestała podważać amerykańskie sankcje wobec tego kraju.

Reklama

"Nadszedł czas, by europejscy partnerzy przestali podważać amerykańskie sankcje wobec Iranu. Nadszedł czas, by Unia Europejska wycofała się z porozumienia atomowego z Iranem" - powiedział Pence podczas MSC. "Iran jest wiodącym państwem sponsorującym terroryzm na świecie" - dodał.

Wiceprezydent USA skrytykował też budowany gazociąg Nord Stream 2.

"Nie możemy zagwarantować obrony Zachodu, jeśli nasi sojusznicy uzależniają się od Wschodu" - powiedział, odnosząc się do połączenia gazowego łączącego Rosję i Niemcy. Podziękował tym europejskim krajom, które opowiedziały się przeciwko projektowi. "Chcielibyśmy, żeby inne kraje zrobiły to samo" - podkreślił.

Kanclerz RFN Angela Merkel, przemawiając przed Pence'em, broniła Nord Stream 2, zaprzeczając opiniom, że nowy gazociąg zwiększy zależność od rosyjskiego gazu. "Skoro rosyjski gaz wprowadziliśmy w znacznym zakresie podczas zimnej wojny, nie rozumiem, dlaczego obecnie czasy miałyby być na tyle gorsze, żebyśmy nie mówili o Rosji jako partnerze" - dodała.

W dalszej części przemówienia Pence zaapelował również do UE o jedność i uznanie Juana Guaido za jedynego prawowitego prezydenta Wenezueli.

"Teraz jest czas, by reszta świata wykonała krok naprzód. Stary Świat jeszcze raz może zająć stanowisko popierające wolność w nowym świecie. Dziś wzywamy Unię Europejską, by wykonała krok ku wolności i uznała Juana Guaido za jedynego prawowitego prezydenta Wenezueli" - oświadczył Pence.

"Walcząca Wenezuela znajduje się między dyktaturą a demokracją. (Dotychczasowy prezydent kraju) Nicolas Maduro jest dyktatorem bez prawa do władzy. Nicolas Maduro musi odejść" - podkreślił.

Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa to największe na świecie spotkanie ekspertów ds. bezpieczeństwa międzynarodowego. W obradach bierze udział 35 szefów państw i rządów, a także ok. 80 ministrów spraw zagranicznych i obrony. Polskę reprezentują szef MSZ Jacek Czaputowicz i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

>>> Czytaj też: Merkel: Ukraina musi pozostać krajem tranzytowym dla rosyjskiego gazu