W poniedziałkowym spotkaniu Grupy Lima w Bogocie (Kolumbia) wziął udział wiceprezydent USA Mike Pence. Obecny był także Juan Guaido, szef opozycji wenezuelskiej i tymczasowy prezydent kraju.

Grupa z Limy zwróciła się do Międzynarodowego Trybunału Karnego (hiszp. Corte Penal International - CPI), aby "wziął pod uwagę poważną sytuację panującą w Wenezueli i odmowę (umożliwienia) dostępu do pomocy humanitarnej, co stanowi zbrodnię przeciwko ludzkości".

Wezwano także do przeprowadzenia wolnych i uczciwych wyborów, "w których udział będą mogły wziąć wszystkie siły polityczne".

W oświadczeniu grupy dodano, że nowe demokratyczne wybory "wymagają natychmiastowego odejścia Nicolasa Maduro".

Reklama

Jak poinformował Reuters, do Juana Guaido kierowane są groźby pozbawienia życia, które Grupa z Limy uznała za wiarygodne i uznała prezydenta Nicolasa Maduro za osobę odpowiedzialną za bezpieczeństwo Guaido.

Wiceprezydent USA Mike Pence, który uczestniczył w Bogocie w spotkaniu Grupy z Limy, zapewnił tymczasowego prezydenta Wenezueli i przewodniczącego parlamentu Juana Guaido, że ma on "stuprocentowe poparcie" prezydenta USA Donalda Trumpa.

Pence podkreślił podczas poniedziałkowych obrad, że Stany Zjednoczone rozważają "wszystkie warianty" wywarcia presji na Caracas. Poprosił też państwa należące do Grupy z Limy, by zamroziły wenezuelskie aktywa związane z ropą naftową, która jest fundamentem gospodarki tego kraju.

Zapewnił sąsiadów Wenezueli, że Waszyngton przeznaczy na pomoc dla nich 56 mln dol., by ułatwić im opanowanie kryzysu migracyjnego, wywołanego masowymi ucieczkami Wenezuelczyków za granicę z kraju ogarniętego głębokim kryzysem gospodarczym.

Również w poniedziałek Reuters podał, powołując się na źródła dyplomatyczne, że USA zwróciły się do Rady Bezpieczeństwa ONZ, by podjęła debatę na temat kryzysu w Wenezueli.

W weekend wojsko wierne Maduro nie przepuściło przez granicę transportów pomocy humanitarnej do Wenezueli. Tamtejsza opozycja usiłowała doprowadzić do odblokowania dostaw żywności i leków, głównie z USA i Brazylii; na granicach doszło do starć. Przy granicy z Kolumbią ciężarówki z pomocą humanitarną, które utknęły na moście prowadzącym do Wenezueli, zostały ostrzelane. Do incydentów doszło też na granicy z Brazylią. Ocenia się, że w starciach na granicach Wenezueli zginęły 3 osoby, a setki Wenezuelczyków odniosły rany.

Juan Guaido wziął udział w poniedziałkowym szczycie Grupy z Limy, jednak nie wiadomo, w jaki sposób przedostanie się z powrotem do Wenezueli. Maduro zamknął granice z Kolumbią i Brazylią, oświadczył też w sobotę, że jego rząd zrywa wszelkie relacje z Kolumbią. Zapowiedział wydalenie kolumbijskiego personelu dyplomatycznego.

Dwuwładza w Wenezueli trwa już od miesiąca. Na fali masowych wystąpień przeciwko Maduro lider opozycji wenezuelskiej i szef parlamentu Juan Guaido ogłosił się 23 stycznia tymczasowym prezydentem kraju. Prezydenturę Maduro uznał za nielegalną. Wiele krajów, w tym Stany Zjednoczone i większość państw Unii Europejskiej, uznało Guaido za prawowitego prezydenta.

W skład Grupy z Limy, utworzonej w 2017 r., wchodzą USA, Kanada, Argentyna, Brazylia, Chile, Gujana, Gwatemala, Honduras, Kolumbia, Kostaryka, Panama, Paragwaj, Peru, Saint Lucia i Meksyk.

mbud/