Redakcja Quartz, pisząc o zmianach klimatu, przywołuje syndrom gotującej się żaby. Według powszechnego przekonania żaba wrzucona do wrzątku natychmiast wyskoczy z garnka, a ta, która jest powoli gotowana w coraz cieplejszej wodzie – nie zauważy różnicy i w końcu się ugotuje. Co prawda przykład ten jest nienaukowy – eksperymenty mające na celu demaskowanie mitów wykazały, że żaba będzie uciekała z wody, która zrobi się dla mniej za gorąca, zaś wrzucona do wrzątku zostanie w garnku. Mimo to, według opublikowanych 25 lutego w Proceedings of National Academy of Sciences wyników badań alegoria ta doskonale ilustruje reakcje ludzi na zmiany klimatu.

Naukowcy pod wodzą Frances Moore, profesor nauk o środowisku i polityki na Uniwersytecie Kalifornijskim w Davis, przeanalizowali 2 miliardy tweetów opublikowanych w czasie od marca 2014 r. do listopada 2016 r. Użytkownicy Twittera, jeśli już pisali o pogodzie, to zazwyczaj o nadzwyczajnych warunkach. Jednak jeśli nietypowe na historyczną skalę wydarzenia pogodowe powtarzały się na przestrzeni lat, to i owe warunki przestawały być uznawane za anomalię. „Normalna pogoda” mieści się w kryteriach opartych na doświadczeniach z ostatnich dwóch, góra ośmiu lat.

Nadzwyczajne warunki pogodowe to jedno z oznak zmian klimatu. Ostatni rok był czwartym z rzędu najgorętszym rokiem na świecie. Rok 2017 był najdroższym rokiem w Stanach Zjednoczonych z powodu katastrof pogodowych. W 2018 roku oceany na całym świecie osiągnęły najgorętsze temperatury w rejestrowanej historii.Jeśli dostosujemy się do tych nowych ekstremów i zaczniemy uznawać je za normę, wówczas będziemy mniej skłonni w porę rozpoznać i zmierzyć się z wpływem zmian klimatu na naszą planetę.

„Ekstremalne temperatury sprawiają, że ludzie są nieszczęśliwi, ale przestają już o tym mówić. To jest właśnie syndrom gotującej się żaby” – stwierdziła Moore. Zmiany klimatyczne będą coraz poważniejsze, a to oznacza, że ​​będziemy narażeni na coraz bardziej ekstremalne temperatury. Może po prostu nie zauważymy upału, dopóki, tak jak żaby, nie będziemy już ugotowani.

Reklama

>>> Czytaj też: Minister środowiska: "Nie jesteśmy skamieliną ani hamulcowym" [WYWIAD]