Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało 10 osób podejrzewanych o stworzenie piramidy finansowej - dowiedziała się PAP. W wyniku działania grupy ponad 2 tys. osób miało stracić 600 mln zł - wynika z ustaleń śledczych.

Zatrzymani zarządzali czterema funduszami inwestycyjnymi zamkniętych aktywów niepublicznych - wynika z informacji PAP. Szkody w mieniu funduszy oszacowano na co najmniej 90 mln zł.

Temistokles Brodowski z wydziału komunikacji społecznej Biura potwierdził we wtorek PAP, że zatrzymań grupy dokonali agenci z poznańskiej delegatury CBA. Prowadzący śledztwo ustalili, że grupa miała działać na terenie całego kraju w latach 2012-17 - dodał.

Według śledczych zatrzymani wyłudzali od kolejnych osób pieniądze pod pozorem dalszego, wysokooprocentowanego inwestowania z gwarancją zwrotu środków. Minimalna kwota inwestycji wynosiła 40 tys. euro.

"Jak się okazało ewentualne wypłaty dla osób rezygnujących z inwestycji nie pochodziły z wypracowanego zysku, lecz z wpłat kolejnych naciągniętych osób" - powiedział PAP Brodowski. To schemat działania klasycznej piramidy finansowej - dodał.

Reklama

Celem grupy było wyłudzenie od inwestorów znacznych środków pieniężnych, a następnie wycofanie działalności z ryku finansowego przez ogłoszenie upadłości - ustalili agenci CBA podczas śledztwa.