"W 2019 polityka fiskalna będzie istotnie poluzowana (impuls może przekroczyć 1% PKB). Stymulacja fiskalna będzie oparta w dużej mierze o pakiet fiskalny na lata 2019-2020, czyli rozszerzenie programu 500+, transfery Emerytura+, zmiany w PIT, dodatkowe nakłady na lokalny transport publiczny. Wielkość stymulacji szacujemy na ok. 1-2% PKB brutto, a po uwzględnieniu większych wpływów z podatków, na 0,9-1,6% PKB" - czytamy w Kwartalniku Ekonomicznym PKO BP.

Czynnikiem wspierającym impuls fiskalny będzie kulminacja napływu środków z UE z perspektywy 2014-2020 przypadająca na koniec 2019. Mimo wzrostu wydatków budżetowych, deficyt budżetowy w 2019 nie powinien przekroczyć założonych w ustawie budżetowej 28,5 mld zł, podkreślili analitycy.

Według nich, deficyt fiskalny w ujęciu ESA 2010 wyniesie w tym roku 1,8% PKB (wobec szacowanych 0,7% PKB w ub.r.), zaś deficyt budżetu państwa według metodologii krajowej pogłębi się do 1,3% PKB (z 0,5% PKB szacowanych na ub.r.).

"Zakładamy, że w 2019 sektor obciążą koszty związane z rozszerzeniem 500+ i 13. emeryturą, podczas gdy ciężar kosztów zmian w PIT będzie przesunięty na 2020. 'Zakładka' na wykonanie budżetu państwa w 2019 wynieść może ponad 7 mld zł, a wysokość dotacji do FUS sugeruje dodatkową przestrzeń fiskalną w wysokości ok. 10 mld zł. Dodatkowym buforem może być zysk z NBP (zmiana wielkości rezerw NBP sugeruje transfer do budżetu państwa ok. 5 mld zł). W sumie szacujemy, że deficyt fiskalny (ESA) w 2019 wyniesie 1,8% PKB, a relacja długu publicznego do PKB będzie się nadal obniżać (z 49,5% w 2018 do 48,8% w 2019)" - czytamy w raporcie.

Reklama

Mniej elastyczny może być budżet w 2020 roku, co przy pogorszeniu się sytuacji w otoczeniu zewnętrznym mogłoby oznaczać potrzebę szukania dodatkowych dochodów lub ograniczenia wydatków, zaznaczyli analitycy.

Główne źródła niepewności dla prognozy banku to: (1) presja na wzrost kosztów pracy w sektorze publicznym, (2) skala poprawy ściągalności podatków, (3) stan cyklicznego komponentu dochodów, (4) ograniczenia podażowe absorpcji środków z UE.

>>> Czytaj też: Minister finansów dystansuje się od obietnic PiS. Resort nie wie, jak za nie zapłaci