Odpowiadając na pytania parlamentarzystów w Izbie Deputowanych w Rzymie, Salvini podał następujące dane dotyczące napływu migrantów: od 1 czerwca do 31 grudnia 2018 roku do Włoch przybyło 9 900 osób, podczas gdy w tym samym czasie rok wcześniej było ich ponad 59 tys. To oznacza - wyjaśnił minister spraw wewnętrznych - spadek o 83 proc.

W tym roku przybyło jeszcze mniej migrantów - poinformował Salvini. Liczba ta wynosi 335; w tym samym okresie w 2018 roku sięgała zaś 6 tys.

"To spadek o 95 procent" - zaznaczył szef MSW.

Mówił również o rewizji procedury rozpatrywania wniosków o udzielenie azylu. Jak ogłosił, odsetek odrzuconych próśb wzrósł z 57 do 79 proc., przy pełnym - jak zapewnił - przestrzeganiu praw tych, którzy mogą ubiegać się o specjalną ochronę, co przewiduje wprowadzony w życie dekret na temat bezpieczeństwa.

Reklama

"Prawa tych, którzy naprawdę uciekają przed wojną i mają rzeczywiście powody natury humanitarnej, by pozostać we Włoszech, są całkowicie uznane" - oświadczył szef MSW.

Ogłosił też, że w rezultacie spadku fali migracyjnej o ponad 52 tys. zmniejszyła się liczba migrantów przebywających w ośrodkach, za których pobyt "płacą Włosi".

Jak podkreślił Salvini, powołując się na wnioski ONZ, spadek liczby wyruszających w drogę spowodował, że na morzu zginęło mniej ludzi w 2018 r.

Wicepremier poinformował, że spośród 130 osób, związanych z Włochami poprzez pochodzenie i miejsce zamieszkania, które wyruszyły na front do Syrii i Iraku, by walczyć w szeregach dżihadystów, do Italii powróciło 11. Trzech z nich jest w więzieniu, a 8 jest na wolności. "Są oni obserwowani minuta po minucie" - zapewnił Salvini.

Jak podkreślił, specjalnej obserwacji poddano też wszystkie islamskie ośrodki kultu we Włoszech.

"Naszym celem są inicjatywy prawne, by zdyscyplinować działalność meczetów i ich finansowanie oraz sprawować szczególną kontrolę nad nimi" - stwierdził Salvini i zapowiedział starania, by zamknąć nielegalne ośrodki kultu, gdyż mogą one - jak ostrzegł - "zamienić się w ośrodki rekrutacji".