O starciach poinformował w czwartek przedstawiciel władz prowincji Balch, Mohammed Saleh. Policjanci walczyli między sobą wokół komendy głównej Policji w Mazar-i-Szarif, do której miał się wprowadzić nowy komendant Abdul Rakib Mubaris. Lokalne media podają, że w mieście pozycje zajęły prywatne milicje.

Prezydent Afganistanu Aszraf Ghani kilka dni temu powołał Mubarisa na komendanta policji w prowincji Blach, ale - jak w środę informowało MSW - dotychczasowy komendant odmówił odejścia ze stanowiska. Zapowiedziano, że w tej sytuacji Mubarisa będą eskortować do Mazar-i-Szarif siły specjalne, by wyegzekwować prezydencką nominację.

AP pisze, powołując się na odwołanego komendanta Akrama Sammeha, że jego następca przyleciał w czwartek do Mazar-i-Szarif, ale policjanci nie pozwalają mu udać się do miasta, gdzie ma objąć stanowisko.

Były gubernator prowincji Balch, Atta Mohammed Nur wezwał mieszkańców Mazar-i-Szarif, by nie wychodzili na ulice. Zarzucił władzom w Kabulu spisek przeciwko prowincji. Lokalne media twierdzą, że odwołany komendant policji jest sojusznikiem byłego gubernatora. Nur żąda cofnięcia nominacji Mubarisa. Były gubernator utrzymuje, że komendantem powinien zostać ktoś wskazany przez niego, co podobno Ghani obiecał.

Reklama

Ghani odwołał Nura - jednego z przywódców afgańskich Tadżyków - w grudniu 2017 r. Przez kilka miesięcy Nur odmawiał podporządkowania się decyzji prezydenta, ale ostatecznie musiał ustąpić.

Według AP sytuacja w Mazar-i-Szarif grozi poważną eskalacją konfliktu między Nurem a Ghanim.(PAP)