"Rozpoczynają się ćwiczenia pod kryptonimem Akcja Integralna, mające na celu ochronę strategicznych systemów usług w kraju. Nie pozwolimy, aby wrogowie ojczyzny ponownie naruszyli spokój bohaterskiego narodu wenezuelskiego" - oświadczył Maduro na Twitterze.

Argenis Chavez, brat zmarłego inicjatora rewolucji boliwariańskiej w Wenezueli, prezydenta Hugo Chaveza (1999-2013), poinformował, że wszędzie trwają obecnie prace konserwacyjne, mające zapobiec nowym awariom krajowego systemu energetycznego, w tym kontrole linii przesyłowych.

Tezie Maduro, według której przyczyną wielkiej awarii systemu energetycznego był sabotaż ze strony opozycji politycznej inspirowanej i wspieranej przez Stany Zjednoczone, przeczy ekspertyza specjalistów z Centralnego Uniwersytetu Wenezueli.

Według nich przyczyną awarii stało się przeciążenie linii przesyłowych oraz awaria w głównej wenezuelskiej elektrowni wodnej w Guri zbudowanej w latach 1963-86 i zaspokajającej 80 proc. potrzeb energetycznych kraju. Eksperci zwracają uwagę na chroniczne niedoinwestowanie elektrowni i bardzo zły stan infrastruktury. Zdaniem specjalistów nadciągające kłopoty od dawna sygnalizowały mniejsze awarie, ale rząd nie radzi sobie z tym problemem.

Reklama

Większość terytorium Wenezueli pozbawiona była prądu przez pięć dni. Od początku stycznia w kraju tym, pogrążonym w głębokim kryzysie politycznym i gospodarczym, trwa stan dwuwładzy. Na fali masowych wystąpień przeciwko Maduro lider opozycji Juan Guaido ogłosił się 23 stycznia tymczasowym prezydentem i uznał władzę Maduro za nielegalną. Wiele krajów, w tym USA i większość państw UE, uznało Guaido za prawowitego prezydenta. (PAP)