Czekamy jeszcze na kilka autobusów z rolnikami, ale utknęły gdzieś w korkach - mówił szef AGROunii, Michał Kołodziejczak.

Rzecznik Komendy Stołecznej Policji kom. Sylwester Marczak wyjaśnił, że w związku ze zgromadzeniem wstrzymano ruch w kierunku placu Zawiszy i nie ma możliwości dojazdu w miejsce manifestacji autokarem. Osoby spóźnione muszą tam dotrzeć piechotą.

Kołodziejczak poinformował też, że pod Pałacem Kultury jest grupa rolników, która nie jest przepuszczana na miejsce protestu przez policję. "Apeluję, panowie policjanci. Czekamy na nasze koleżanki i kolegów spod Pałacu. Chyba nie chcecie zaogniać dzisiejszej manifestacji, ale jak będziecie zmuszać, to będziemy pokazywać, kto potrafi więcej i lepiej" - mówił Kołodziejczak.

Policja zaprzecza, by taka sytuacja miała miejsce.

Reklama

Na placu Zawiszy rolnicy mają protestować do godz. 13. Następnie przejdą Alejami Jerozolimskimi na rondo Dmowskiego. Manifestacja ma zakończyć się o godz. 16. Plac Zawiszy jest wyłączony z ruchu. Tramwaje dojeżdżają do placu Starynkiewicza.

>>> Czytaj też: Czy Ursus przetrwa? Firma opublikowała plan restrukturyzacji