Ukraina posiada pocisk rakietowy o zasięgu ponad 1 tys. kilometrów, zdolny do przenoszenia ładunku o wadze 150 kilogramów – oświadczył prezydent tego kraju Petro Poroszenko, cytowany we wtorek przez ukraińskie media.

„Dziś pojawiła się u nas rakieta, która przeszła już z powodzeniem testy i której zasięg przekracza 1 tys. kilometrów. Może ona przenosić ładunek o wadze 150 kilogramów. W czasach radzieckich było to 80 kilogramów. Jest to rakieta precyzyjna, zbudowana przez ukraińskich specjalistów i siły zbrojne” – powiedział w programie telewizyjnym.

Poroszenko podkreślił, że Ukraina uzyskała możliwość rażenia okrętów w promieniu 300 kilometrów. „Tej rakiety nie przetrzyma żaden okręt małej i średniej klasy. Jest to poważne wzmocnienie naszych możliwości obronnych” – zaznaczył.

Ukraińskie władze w ramach reformy sił zbrojnych wymieniają odziedziczone po czasach ZSRR uzbrojenie na sprzęt odpowiadający standardom, które obowiązują w NATO. Ma to szczególne znaczenie w świetle konfliktu z Rosją na wschodniej Ukrainie, który trwa od 2014 roku i kosztował życie około 13 tysięcy osób.

W marcu ukraińska armia przeprowadziła pierwsze ćwiczenia z kupionymi w Turcji dronami bojowymi Bayraktar. Portal Militarny ministerstwa obrony informował wcześniej, że Ukraina otrzyma sześć takich maszyn oraz 200 pocisków. Negocjacje na temat zakupów tych dronów toczyły się blisko dwa lata.

Reklama

W marcu także Poroszenko mówił, że po zawieszenia przez USA i Rosję układu INF o likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu Ukraina ma prawo do budowania własnych systemów rakietowych o większym zasięgu niż dotychczas.

„Możemy teraz produkować takie pociski, które znacząco zwiększą cenę płaconą przez agresora (rosyjskiego) za jego awantury w przypadku dalszej eskalacji agresji. Terytorium agresora także stanie się podatne na zagrożenia” – ostrzegał ukraiński prezydent.

Poroszenko, który jest prezydentem od 2014 roku, obecnie ubiega się o reelekcję. W pierwszej turze wyborów prezydenckich, która odbyła się 31 marca, uzyskał niemal 16 procent poparcia, wchodząc do drugiej tury wraz z komikiem telewizyjnym Wołodymyrem Zełenskim, na którego głosowało ponad 30 procent wyborców. Drugi etap wyborów zaplanowano na 21 kwietnia.

>>> Czytaj też: Putin zarysował plan rozwoju Arktyki. "Zapraszamy zainteresowanych kolegów"