W wywiadzie udzielonym w środę telewizji "La Sexta" Sanchez stwierdził, że władze Katalonii dotychczas nie wyjaśniły precyzyjnie, czy w następstwie nielegalnego plebiscytu doszło do proklamowania niepodległej republiki katalońskiej.

Premier Hiszpanii zarzucił niektórym katalońskim politykom, że promują separatyzm kataloński "kierując się złą wolą". "Oni wiedzą, że nigdy nie dojdzie do niepodległości Katalonii" - dodał, zaznaczając, że jako premier nie wyrazi zgody na przeprowadzenie ponownego referendum w tym regionie.

Sanchez zaznaczył, że jedynym rozwiązaniem dla kryzysu katalońskiego jest dialog pomiędzy władzami w Madrycie i Barcelonie.

W nawiązaniu do wyborów parlamentarnych, które odbędą się 28 kwietnia, premier skrytykował partie centroprawicy za prowadzenie negatywnej kampanii wyborczej. "Prześcigają się w tym, która z nich powie większe bzdury" - dodał.

Reklama

Część politologów i prawników ma wątpliwości co do legalności aktu proklamacji niepodległości Katalonii, do którego doszło 27 października 2017 r. w regionalnym parlamencie w Barcelonie. Tego samego dnia senat Hiszpanii podjął decyzję o zawieszeniu autonomii regionu, co doprowadziło do dymisji gabinetu Carlesa Puigdemonta, który zorganizował referendum niepodległościowe.

Odwołanie separatystycznego rządu Katalonii stało się faktem nazajutrz po publikacji decyzji senatu przez gabinet Mariano Rajoya. Równocześnie ogłoszono przedterminowe wybory. Nie przyniosły one jednak rozwiązania, gdyż ponownie większość w katalońskim parlamencie zdobyły ugrupowania separatystyczne.

Wchodząca w skład regionalnego parlamentu radykalna partia Kandydatura Jedności Ludowej (CUP) twierdzi, że w październiku 2017 r. doszło do proklamowania niepodległości Katalonii, gdyż większość jego uczestników opowiedziała się za secesją, co potwierdziła regionalna izba. CUP oskarża Torrę o spolegliwość wobec Madrytu i strach przed wdrożeniem w życie secesji regionu.

Podobnego zdania są władze radykalnych Komitetów Obrony Republiki (CDR), które podczas licznych protestów organizowanych od 2018 r. żądają od premiera Katalonii utworzenia niepodległego państwa. Ten dotychczas nigdy nie potwierdził, iż w 2017 r. doszło do secesji Katalonii, ograniczając się jedynie do twierdzenia o "prawie Katalończyków do niepodległości".

Marcin Zatyka (PAP)