Polacy są raczej podzieleni w kwestii protestu nauczycieli, ale zwolennicy strajku nieznacznie przeważają nad jego przeciwnikami. 44 proc. Polaków popiera protest nauczycieli, 36 proc. jest przeciw - wynika z piątkowego sondażu CBOS.

Z 44 proc. popierających działania nauczycieli 22 proc. wyraziło taką opinię zdecydowanie, a 22 proc. wybrało opcję "raczej popieram". Z 36 proc. pytanych, którzy są przeciw strajkowi, "zdecydowanie przeciw" jest 19 proc. respondentów, a 17 proc. "jest raczej przeciw". Co szósty badany odnosi się do protestów obojętnie (17 proc.), a tylko nieliczni nie mają wyrobionej opinii na ten temat (3 proc.).

Polacy w sondażu zostali zapytanie także o ocenę oczekiwań finansowych nauczycieli. 47 proc. oceniło je jako zbyt duże, dwie piąte badanych (40 proc.) uważa je za odpowiednie, a tylko nieliczni sugerują, że postulaty strajkujących pracowników oświaty są niewystarczające (3 proc). Co dziesiąty pytany nie ma wyrobionej opinii w tej kwestii (10 proc).

Polacy w badaniu odnieśli się również do reakcji rządu wobec strajkujących pedagogów. 42 proc. pytanych oceniła ją jako niewystarczającą. Ankietowani uznali, że strona rządowa wykazuje zbytnią nieustępliwość, lekceważąc w ten sposób problemy i potrzeby nauczycieli. Co trzeci badany (33 proc.) ofertę rządu kierowaną pod adresem protestujących nauczycieli określa jako odpowiednią, a co dziewiąty (11 proc.) uważa, że rząd jest zbyt uległy i za bardzo wychodzi naprzeciw żądaniom i roszczeniom protestujących. Jak wynika z badania, propozycje rządu kierowane do nauczycieli postrzegane są odmiennie w poszczególnych elektoratach partyjnych. Zwolennicy PiS w większości (56 proc.) przekonani są, że rząd reaguje odpowiednio, natomiast wśród wyborców pozostałych ugrupowań przeważa przekonanie o lekceważeniu nauczycieli przez stronę rządową. Najczęściej taką opinię wyrażają zwolennicy PO (78 proc.) i Wiosny (71 proc.).

Respondenci w badaniu zostali zapytani też o różnego rodzaju formy protestu nauczycieli. Większość z poddanych ocenie form protestu, Polacy uznali za niedopuszczalne, w tym zwłaszcza te, które w jakiś sposób godzą w uczniów – np. poprzez odwołanie lekcji lub egzaminów. Trzy czwarte pytanych (75 proc.) uważa, że niedopuszczalną formą protestu jest celowa nieobecność nauczycieli na egzaminach (gimnazjalnych lub maturalnych). Trzy piąte sprzeciwia się braniu przez nauczycieli nieuprawnionych zwolnień lekarskich (60 proc.) oraz odwoływaniu lekcji w szkołach (57 proc). Głodówka protestacyjna oraz okupowanie kuratoriów to formy protestu, które nieco częściej spotykały się ze społeczną akceptacją niż ze sprzeciwem pytanych.

Reklama

Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 4–11 kwietnia 2019 roku na liczącej 1064 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

>>> Czytaj też: "Polityczny majstersztyk"? W jaki sposób rząd rozgrywa sprawę strajku nauczycieli?