Reuters odnotowuje, że ten zakaz przestanie obowiązywać 2 maja. AP podkreśla, że ta decyzja Waszyngtonu jest ciosem dla Hawany, starającej się przyciągnąć na Kubę zagranicznych inwestorów. Decyzja ogłoszona przez Pompeo daje Amerykanom prawo do pozywania firm prowadzących na Kubie hotele, fabryki wyrobów tytoniowych, destylarnie itp., znacjonalizowane, kiedy do władzy doszedł Fidel Castro.

Takie pozwy, dotyczące zajęcia przed laty ich nieruchomości, będą też mogli składać Kubańczycy, którzy zostali obywatelami USA.

Unia Europejska zagroziła już Stanom Zjednoczonym działaniami odwetowymi, jeśli prezydent Donald Trump zdecydowałby się na wdrożenie restrykcji wobec unijnych firm działających na Kubie. List z takim przesłaniem wysłały do amerykańskiego sekretarza stanu szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini oraz unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malmstroem.

"Stany Zjednoczone zobowiązały się zgodnie z porozumieniem z 1998 r. do unikania pozwów ze strony amerykańskich firm i osób fizycznych przeciwko przedsiębiorstwom z UE oraz z innych części świata działającym na Kubie" - powiedział na środowej konferencji prasowej w Brukseli rzecznik KE Alexander Winterstein.

Reklama

Pismo, jakie Malmstroem i Mogherini wysłały 10 kwietnia do Waszyngtonu, ujawniła w środę francuska agencja informacyjna AFP.

"Unia Europejska ponownie wyraża zdecydowany sprzeciw wobec eksterytorialnego stosowania jednostronnych środków ograniczających, które uważa za sprzeczne z prawem międzynarodowym. UE jest gotowa chronić europejskie interesy - w tym europejskie inwestycje i działalność gospodarczą osób i podmiotów z UE w ich stosunkach z Kubą, jeśli miałyby one zostać naruszone" - zaznaczył Winterstein.

Mogherini i Malmstroem podkreśliły, że wszelkie roszczenia, jakie byłyby zasądzone przez sądy amerykańskie, znalazłby swoje odzwierciedlenie w skargach przed unijnymi sądami. Jeśli np. amerykańska sieć hotelowa pozwałaby unijną sieć działającą na Kubie, mogłaby się spodziewać złożenia pozwu o odszkodowanie w sądzie w UE.

Rzeczniczka rządu Hiszpanii Isabel Celaa podkreśliła, że władze zaoferują wsparcie każdej hiszpańskiej firmie dotkniętej ewentualnym amerykańskim pozwem przeciwko zagranicznym firmom na Kubie.

>>> Czytaj też: UE szykuje się do nałożenia ceł odwetowych na USA. Na czarnej liście są towary warte 20 mld dol.