Rosyjski koncern Rosnieft oskarżył w piątek agencję Reutera o działania stanowiące "dywersję informacyjną" i zapowiedział, że zwróci się do rosyjskich organów ochrony prawa "w celu ukrócenia sprzecznej z prawem działalności" tej agencji.

W opublikowanym w piątek komunikacie Rosnieft nazwał agencję Reutera "strukturą" zajmującą się "tworzeniem i rozpowszechnianiem celowej dezinformacji". Reuters - oznajmił rosyjski koncern - "wymyśla preteksty informacyjne w celu zadania szkody gospodarce rosyjskiej".

Rosyjski dziennik gospodarczy "Wiedomosti" podał, powołując się na źródło zbliżone do jednej ze stron konfliktu, że Rosnieft planuje zwrócenie się do Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Dziennik nie uzyskał komentarza od Thomson Reuters.

Według rosyjskich dzienników pretensje Rosnieftu dotyczą twierdzeń, że Rosnieft jest pośrednikiem pomiędzy PDVSA - państwową wenezuelską firmą naftową, objętą sankcjami USA - a końcowymi odbiorcami ropy wenezuelskiej.

Szefem Rosnieftu, największego rosyjskiego producenta ropy, jest Igor Sieczyn, jeden z najbliższych współpracowników prezydenta Władimira Putina. W przeszłości Sieczyn był wicepremierem i wiceszefem administracji prezydenta Rosji.

Reklama

>>> Czytaj też: Brexitowy impas trwa, tymczasem rynek pracy w Wielkiej Brytanii bije kolejne rekordy