W obchodzonym we wtorek dniu św. Jerzego (Sant Jordi), który jest jednym z najważniejszych świąt w Katalonii, Torra wystosował apel o zewnętrzną pomoc w celu położenia kresu “prześladowaniu polityków z regionu uwięzionych lub zmuszonych do emigracji przez represje stosowane przez Królestwo Hiszpanii”.

Podczas odczytu, wygłoszonego w siedzibie katalońskiego rządu w Barcelonie, Torra nawiązał do rozpoczętego w lutym przed Sądem Najwyższym w Madrycie procesu 12 separatystycznych polityków z Katalonii, którzy współorganizowali nieuznawane przez Hiszpanię referendum niepodległościowe w regionie w 2017 r.

“Prosimy o ich uwolnienie, podobnie jak po raz kolejny wzywamy Europę i wspólnotę międzynarodową do działania mającego na celu rozwiązanie tego procesu w sposób demokratyczny” - powiedział premier Katalonii.

Torra, apelując w języku katalońskim i angielskim o międzynarodową mediację, stwierdził, że świat “nie może akceptować procesów sądowych motywowanych politycznie”. “W warunkach demokracji nie można tolerować uciszania ludzi groźbami i przemocą” - dodał.

Reklama

Torra wezwał też mieszkańców Katalonii, aby w dniu patrona regionu nie zapominali o jego bohaterskiej postawie. “Ten święty wyraża ducha ludu, który walczył z wieloma smokami i nigdy nie został pokonany” - stwierdził Torra.

W przemówieniu premier Katalonii wezwał mieszkańców regionu do działań nacechowanych “miłością, solidarnością i duchem obywatelskim pierwszej kategorii”.

Z grupy dwunastu sądzonych przed Sąd Najwyższy katalońskich polityków troje przebywa na wolności. Stawiane oskarżonym zarzuty dotyczą rebelii, buntu, nieposłuszeństwa oraz malwersacji środków publicznych w związku z organizacją referendum niepodległościowego. Najwyższą karę może otrzymać były wicepremier regionu Oriol Junqueras, któremu grozi do 27 lat więzienia.

Procesowi w Madrycie towarzyszą liczne akcje protestacyjne prowadzone w Katalonii przez separatystyczne organizacje, wśród których wyróżniają się Komitety Obrony Republiki (CDR). Opowiadają się one za natychmiastowym proklamowaniem przez Katalonię niepodległości.

Marcin Zatyka (PAP)