Sąd zwrócił w piątek uwagę, że ponieważ sprawa była prowadzona z wyłączeniem jawności, utajnione będzie uzasadnienie do wyroku.

Czeczen przebywał w areszcie od 12 maja 2015 r. do 4 kwietnia 2017 r. - przypomniał sąd.

Mężczyzna spóźnił się na ogłoszenie wyroku, wszedł na salę sądową w momencie, gdy opuszczali ją dziennikarze, bo sąd zaczynał wygłaszać utajnione uzasadnienie.

Sędzia Mariusz Kurowski wyjaśnił, że ogłoszenie wyroku - jak każdego wyroku sądowego - odbywa się jawnie, ale uzasadnienie jest utajnione. "Z uwagi na wyłączenie jawności rozprawy, sąd wygłosi uzasadnienie ustne niejawnie" - powiedział jedynie Kurowski.

Reklama

Czeczen domagał się łącznie blisko 1,6 mln zł odszkodowania i zadośćuczynienia. Wniosek o 72 tys. zł odszkodowania oraz 1,5 mln zł w formie zadośćuczynienia za doznane krzywdy związany jest ze śledztwem, które prowadziła we współpracy z ABW białostocka delegatura Prokuratury Krajowej. Zarzuciła ona czterem Czeczenom działalność od maja do października 2014 r. w zorganizowanej grupie przestępczej, która m.in. gromadziła pieniądze na potrzeby działań o charakterze terrorystycznym, prowadzonych przez tzw. Państwo Islamskie (IS).

Oskarżała ich też o organizowanie i kupowanie sprzętu paramilitarnego, a także o rekrutowanie bojowników na tzw. dżihad. W akcie oskarżenia pojawił się też wątek leczenia w Polsce Czeczena rannego w walkach w Syrii.

Oskarżeni zarówno w śledztwie, jak i przed sądem obu instancji nie przyznali się. Argumentowali, że co prawda pieniądze były zbierane i przekazane (mowa była o kilkunastu tysiącach euro), ale nie na potrzeby IS, lecz na działalność niepodległościową bojowników czeczeńskich walczących o Czeczeńską Republikę Iczkerii.

W sierpniu 2017 r. białostocki sąd okręgowy skazał trzech z czterech Czeczenów, jednak uznając ich za winnych wspierania działań nie IS, lecz tzw. Emiratu Kaukaskiego – prowadzącego działalność o charakterze terrorystycznym na terytorium Rosji, "ukierunkowaną na utworzenie na Kaukazie Północnym fundamentalistycznego państwa islamistycznego, opartego na prawie szariatu". Orzekł kary po dwa lata i miesiąc więzienia. Czwartą osobę uniewinnił.

Wyrok ten utrzymał sąd odwoławczy. Uznał, że dowody dały podstawy do przyjęcia, że trzej oskarżeni brali udział w zorganizowanej grupie, której celem było popełnienie przestępstwa o charakterze terrorystycznym, czyli finansowego wsparcia organizacji terrorystycznej pod nazwą Emirat Kaukaski. Do okoliczności łagodzących zaliczył np. przeżycia osobiste Czeczenów we własnym kraju oraz pozytywną opinię o nich w środowisku, w którym przebywają w Polsce.

W związku ze sprawą wszyscy czterej Czeczeni byli przez blisko dwa lata tymczasowo aresztowani. Areszt opuścili tuż przed wyrokiem w pierwszej instancji. Wniosek o odszkodowanie i zadośćuczynienie za niesłuszny areszt składał Czeczen, który został ostatecznie uniewinniony.

>>> Polecamy: 385 tys. zł zadośćuczynienia dla Czeczena za niesłuszny areszt