MSZ Ukrainy zażądało od Rosji, by wstrzymała przyznawanie swego obywatelstwa mieszkańcom Donbasu i zwróciło się do wspólnoty międzynarodowej, by nie uznawała rosyjskich dokumentów, okazywanych przez osoby z tego ukraińskiego regionu.

Ukraina apeluje do partnerów międzynarodowych, by nie uznawali i nie przyjmowali dokumentów, wydawanych przez Federację Rosyjską obywatelom Ukrainy, którzy mieszkają na tymczasowo okupowanych przez Rosję terytoriach w obwodach donieckim i ługańskim” – oświadczyła ukraińska dyplomacja we wtorek.

„Ponawiamy także apel o nasilenie skonsolidowanych nacisków polityczno-dyplomatycznych na Kreml w celu przestrzegania norm i zasad prawa międzynarodowego, w tym poprzez rozszerzenie sankcji (…) wobec państwa agresora” – podkreśliło MSZ w Kijowie.

Wyraziło też protest w związku z otwarciem przez Rosję w Nowoszachtyńsku w obwodzie rostowskim pierwszego centrum wydawania paszportów dla mieszkańców tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej.

Reklama

„Swoimi działaniami Rosja demonstruje pogardę dla norm i zasad prawa międzynarodowego. Obierając świadomie kurs na eskalację, Federacja Rosyjska mińskie porozumienia (ws. uregulowania konfliktu w Donbasie), których jest stroną” – oświadczyło MSZ Ukrainy.

W zeszłym tygodniu prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o uproszczonym trybie uzyskiwania obywatelstwa Rosji przez mieszkańców tzw. republik ludowych, określając ten krok jako kwestię "humanitarną".

W późniejszych wypowiedziach Putin powołał się na to, że obywatelom Ukrainy swoje dokumenty wydawały dotąd inne państwa: Węgry, Rumunia i Polska. Polska nie przyznaje jednak obywatelstwa osobom o polskim pochodzeniu, a wydaje Kartę Polaka, która upoważnia do pewnych przywilejów w naszym kraju.

>>> Czytaj też: Grupa Wyszehradzka popiera akces Turcji do UE