"Dla lotniska Okęcie, a w drugiej połowie trzeciej dekady tego wieku dla Centralnego Portu Komunikacyjnego w Stanisławowie, Baranowie, między Warszawą a Łodzią, lotniskiem zapasowym, głównym lotniskiem dla tej części Polski będzie właśnie Radom, będzie lotnisko w Radomiu" - stwierdził Morawiecki. Dodał, że inwestycja w radomski port ma wielki sens biznesowy; uzasadnione jest to także lokalizacyjnie.

Szef rządu wskazał, że wtorkowa uroczystość to symboliczne rozpoczęcie inwestycji, która jest kluczowym krokiem. "Tworzymy pierwsze kroki w kierunku rozbudowy lotniska do wielkości 3-milionów (odprawianych rocznie pasażerów - PAP) w pierwszej fazie. Czyli 3 miliony pasażerów rocznie" - powiedział. Dodał, że plany rozwoju lotniska zakładają wzrost liczby pasażerów w kolejnych latach.

"Ale ta pierwsza faza, do której przystępujemy, nie będzie trwała długo. Będziemy starali się ją ukończyć w terminie, w bardzo krótkim czasie" - zaznaczył. Premier wskazał, że lotniska zapasowe mają m.in. Frankfurt oraz Amsterdam.

Morawiecki uważa, że symboliczne wbicie pierwszej łopaty na lotnisku w Radomiu to ważne wydarzenie ze względów historycznych. "Dzisiaj przełamujemy pewną klątwę, która została przez komunistów na miasto Radom rzucona w 1976 roku" – powiedział.

Reklama

Lotnisko w Radomiu ma nosić nazwę Lotnisko Warszawa-Radom im. Bohaterów Radomskiego Czerwca’76. "Wtedy właśnie, po tamtych protestach robotniczych komuniści wydali wyrok na Radom. Zablokowane zostały inwestycje drogowe, kolejowe, lotnicze, biznesowe i gospodarcze" – powiedział Morawiecki. "Dzisiaj tę historię przełamujemy, przystępujemy do wielkiego rozwojowego zadania" – dodał premier.

Obecny na uroczystości w Radomiu wicemarszałek Senatu Adam Bielan powiedział, że to historyczna chwila dla Radomia, porównywalna z doprowadzeniem do tego miasta kolei żelaznej pod koniec w XIX wieku. "Tu na razie jest ściernisko, ale już niedługo będzie wielkie międzynarodowe lotnisko. Jestem przekonany, że to lotnisko zmieni bieg historii Radomia i wzmocni to miasto" – podkreślił Bielan.

Szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski zaznaczył, że budowie radomskiego lotniska towarzyszą inwestycje drogowe i kolejowe. "To jest koncepcja komplementarna. Będą nie tylko wybudowane elementy infrastruktury lotniskowej, ale również będzie ono dobrze skomunikowane z całą Polską" – powiedział Suski.

Wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild zaznaczył, że lotnisko w Radomiu ma mocnego inwestora branżowego - "inwestora, który jest zainteresowany tym, aby Radom uzupełniał ofertę portu Chopina, w przyszłości Centralnego Portu Komunikacyjnego, dla pasażerów, którzy nie zmieszczą się w porcie Chopina" - powiedział wiceminister.

Radomskie lotnisko szukało inwestora, który zrealizowałby niezbędne inwestycje infrastrukturalne. Port za 12,7 mln zł kupiło Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" (PPL) po tym, jak w połowie września ub.r. radomski sąd ogłosił upadłość spółki Port Lotniczy Radom. To jedyny port lotniczy użytku publicznego w Polsce, który powstał bez wsparcia unijnego. Miasto zainwestowało w jego utworzenie ponad 90 mln zł.

Obecny na konferencji prezes PPL Mariusz Szpikowski powiedział, że radomskie lotnisko będzie "prawdopodobnie pierwszym portem w Polsce budowanym od razu na 3 miliony pasażerów i projektowane od początku jako lotnisko o charakterystyce czarterowej". "Dla pasażerów rozpoczynających tutaj swoje wakacje będzie (...) galeria handlowa, gdyż takie są oczekiwania" - powiedział.

Dodał, że port powinien obsługiwać ruch niskokosztowy, a docelowo chodzi również o pasażerów, którzy będą wybierali połączenia przez Radom do Warszawy jako alternatywę dla CPK. Podkreślił, że inwestycja w Radomiu jest spójna z rządową koncepcją rozwoju infrastruktury lotniczej oraz komunikacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej.

Lotnisko w Radomiu rozpoczęło działalność w maju 2014 r. We wrześniu 2015 r. uruchomiono pierwsze regularne połączenia lotnicze; łotewskie linie Air Baltic przez kilka miesięcy oferowały loty z Radomia do Rygi. Latem 2016 r. linie lotnicze SprintAir uruchomiły połączenia z Radomia do Berlina, Pragi, Wrocławia, Lwowa i Gdańska. Od listopada 2017 r. z Radomia nie odbywały się żadne regularne loty rejsowe. Port lotniczy bezskutecznie szukał przewoźników i inwestora, który wyłożyłby pieniądze na niezbędne inwestycje infrastrukturalne - m.in. na wydłużenie pasa startowego i rozbudowę płyty postojowej.

Zgodnie z zapowiedziami PPL radomski port lotniczy ma być zbudowany prawie od podstaw. Istniejący terminal zostanie rozebrany. W jego miejsce powstanie nowy, spełniający wymogi pasażerów lotów czarterowych. W terminalu ma powstać 30 stanowisk check-in, dziewięć stanowisk kontroli bezpieczeństwa, po osiem stanowisk kontroli dokumentów przy wylotach i przylotach, 10 bramek wylotowych, a także trzy karuzele odbioru bagażu. Powstaną nowe drogi kołowania i płyty postojowych oraz lotniskowe parkingi, miejsca postojowe i dworce. Przebudowany i przedłużony zostanie pas startowy.

Ze wstępnych szacunków wynika, iż w pierwszej fazie inwestycja PPL na radomskim lotnisku pochłonie ok. 425 mln zł, a docelowo - nawet 1 mld zł.

Lotnisko ma być gotowe pod koniec 2020 roku; w pierwszej fazie ma obsługiwać rocznie 3 mln pasażerów. Od lata 2021 r. połączenia czarterowe z lotniska w Radomiu ma oferować biuro podróży Itaka, z którym PPL podpisały w tej sprawie list intencyjny.

>>> Czytaj też: Minister Czerwińska ma plan dla rynku pracy [WYWIAD DLA DGP]