Kanclerz Austrii Sebastian Kurz zapowiedział przeprowadzenie przedterminowych wyborów parlamentarnych tak szybko jak to możliwe. To efekt opublikowanego nagrania, na którym jego zastępca Heinz-Christian Strache oferował państwowe kontrakty rzekomej inwestorce z Rosji.

W oświadczeniu złożonym w sobotę wieczorem Kurz wyjaśnił, że Austriacka Partia Wolności (FPOe), która od grudnia 2017 r. jest koalicyjnym partnerem jego Austriackiej Partii Ludowej (OeVP), niweczy jego plany przeprowadzenia reform. Dodał, że nie ma wrażenia, by FPOe zamierzała zmienić swoje postępowanie.

"Zaproponowałem prezydentowi Republiki (Alexandrowi Van der Bellenowi) zorganizowanie nowych wyborów, i to jak najszybciej" - powiedział kanclerz dziennikarzom.

Kanclerz ocenił też, że nie jest możliwe zawarcie koalicji z Socjaldemokratyczną Partią Austrii (SPOe), ponieważ nie pozwoliłoby to jego gabinetowi na prowadzenie polityki ograniczania wydatków i redukcji podatków.

Wcześniej w sobotę do dymisji podał się Strache, który był szefem FPOe i wicekanclerzem. Powodem było opublikowane w piątek przez niemieckie gazety "Sueddeutsche Zeitung" i "Spiegel" nagranie wideo, na którym Strache oferuje państwowe kontrakty rzekomej inwestorce z Rosji w zamian za pomoc w uzyskaniu przez jego partię lepszego wyniku w wyborach.

Reklama

W rozmowie, do której miało dojść na Ibizie w lipcu 2017 roku, czyli na kilka miesięcy przed wyborami do austriackiego parlamentu, pada pomysł, by "inwestorka" wykupiła połowę udziałów w najpoczytniejszej austriackiej gazecie "Kronen Zeitung", aby ta wspierała FPOe przed wyborami. W zamian Rosjanka miała otrzymać po wyborach od FPOe kontrakty publiczne pod warunkiem, że partia ta wejdzie do rządu. Uczestnicy spotkania omawiają też sposoby finansowego wsparcia FPOe z obejściem obowiązujących przepisów.

Strache po spotkaniu z Kurzem oświadczył, że FPOe chce kontynuować realizację programu w dotychczasowej koalicji, a jego osoba nie powinna stać temu na przeszkodzie ani też doprowadzić do upadku rządu. Poinformował też, że przywództwo w partii ze skutkiem natychmiastowym przejmie Norbert Hofer - dotychczasowy wiceprzewodniczący FPOe i były kandydat tego ugrupowania w wyborach prezydenckich, a w obecnym rządzie minister transportu, innowacyjności i technologii.

W wyborach z października 2017 roku FPOe zajęła trzecie miejsce - za OeVP i socjaldemokratami - uzyskując 26 proc. głosów. FPOe zwiększyła swoje poparcie o 5,5 pkt proc. w stosunku do poprzednich wyborów, a liczbę mandatów w 183-osobowej Radzie Narodowej z 40 do 51. W grudniu 2017 r., po niespełna dwumiesięcznych negocjacjach, powstał koalicyjny rząd OeVP i FPOe, na którego czele stanął Kurz.

Prezydent Austrii Alexander Van der Bellen powiedział w niedzielę po spotkaniu z kanclerzem Sebastianem Kurzem, że chce, by wymuszone kryzysem rządowym przedterminowe wybory parlamentarne odbyły się w kraju we wrześniu.

"Nowy początek powinien nastąpić szybko, tak szybko, jak pozwalają na to zapisy austriackiej konstytucji, jestem więc za tym, by wybory odbyły się we wrześniu, a w miarę możliwości na początku września" - oświadczył Van der Bellen.

Podkreślił, że ważne jest, by Austriacy mogli odbudować nadszarpnięte skandalem zaufanie do rządzących nimi polityków.

>>> Polecamy: Neoliberalizm umarł. Nie żyjemy już w tym systemie