"Nasze stosunki z Wielką Brytanią są kluczowe we wszystkich obszarach. Jest zbyt wcześnie, by spekulować na temat skutków decyzji (premier Theresy May)" - powiedział przedstawiciel Pałacu Elizejskiego, cytowany przez agencję Reutera. Ta sytuacja nie może wpłynąć na prawidłowe funkcjonowanie Unii Europejskiej - dodał.

"Potrzebujemy pilnego doprecyzowania" przez stronę brytyjską stanowiska w kwestii brexitu - podkreślił.

Brytyjska premier Theresa May zapowiedziała w piątek rezygnację ze stanowiska przewodniczącej Partii Konserwatywnej 7 czerwca br., uruchamiając proces wyboru swojego następcy. Nowy szef torysów przejmie po niej także urząd premiera.

Przemawiając na Downing Street, May przyznała: "to jest i zawsze będzie źródłem głębokiego żalu, że nie byłam w stanie zrealizować brexitu". Jak jednak wskazała, po trzykrotnym odrzuceniu proponowanego przez nią porozumienia w sprawie opuszczenia Unii Europejskiej stało się dla niej jasne, że "w najlepszym interesie tego kraju" leży zmiana na stanowisku premiera.

Reklama

Wielka Brytania powinna opuścić Unię Europejską najpóźniej 31 października br., ale zmiana na stanowisku szefa rządu może doprowadzić do kolejnego przedłużenia tego terminu, jeśli nowy premier - prawdopodobnie bardziej eurosceptyczny od May - będzie próbował renegocjować wypracowane ze Wspólnotą porozumienie.