Najbardziej zyskała nacjonalistyczna partia Szwedzcy Demokraci, największy krytyk rządów Brukseli, zdobywając o 5,7 pkt proc. więcej głosów niż w poprzednich wyborach do PE. Wynik tego ugrupowania to 15,4 proc.; przełoży się on na trzy mandaty (o jeden więcej).

Szwedzkie media wskazują jako wygranego wyborów także liberalno-konserwatywną Umiarkowaną Partię Koalicyjną, która poprawiła swój wynik o 3,2 pkt proc., osiągając 16,8 proc. (cztery mandaty, o jeden więcej). "Za symboliczne można uznać, że partia ta utrzymała także pozycję wicelidera i pierwszej alternatywy wyborców wobec socjaldemokratów" - twierdzi komentator polityczny telewizji SVT Mats Knutson.

Sukces odnieśli także Chrześcijańscy Demokraci, zdobywając 8,7 proc. głosów oraz dwa mandaty (wzrost o 2,7 pkt proc., jeden mandat więcej).

Mimo zwycięstwa w wyborach do PE powodów do radości nie ma rządząca Szwecją Partia Robotnicza - Socjaldemokraci, którzy otrzymali 23,6 proc. i pięć mandatów (spadek o 0,8 pkt proc., tyle samo mandatów). To już kolejne wybory, w których socjaldemokraci tracą wyborców i ich najgorszy wynik w historii wyborów do PE.

Reklama

Koalicjant socjaldemokratów w szwedzkim rządzie Partia Ochrony Środowiska-Zieloni, zdobywając 11,4 proc. oraz dwa mandaty (spadek o 3,8 proc., o dwa mandaty mniej), nie powtórzyła sukcesu siostrzanych ugrupowań o tym profilu w Europie. Według komentatorów to efekt niezadowolenia z rządów tej partii na krajowym poziomie oraz w niektórych samorządach. "W Szwecji, w przeciwieństwie do innych krajów, nie podziałał efekt Grety (16-letniej Szwedki, która zainicjowała szkolny strajk dla klimatu - PAP)" - pisze gazeta "Dagens Nyheter".

Klęskę poniosła także najbardziej proeuropejska szwedzka partia Liberałowie, notując spadek z 9,9 proc. do 4,1 proc. Liberałowie ledwo przekroczyli próg wyborczy i zachowali jeden mandat (poprzednio dwa). Jak twierdzą komentatorzy, w tej kampanii liberałom trudno było przekonać wyborców do większego zaufania do Brukseli czy zwiększenia budżetu Unii. Na porażce Liberałów skorzystało liberalne ugrupowanie Partia Centrum, zdobywając 10,8 proc. oraz dwa mandaty (wzrost o 4,3 pkt proc., o jeden więcej).

Według wstępnych wyników frekwencja w wyborach do PE wyniosła 53,3 proc., i była większa o 4,4 pkt proc. względem poprzednich wyborów.

>>> Czytaj też: Wyniki wyborów do Europarlamentu w krajach UE. Tak głosowała Europa