Resort spodziewa się konkretnej oferty w wysokości 1,2 mld USD, którą po decyzji Kongresu rząd amerykański powinien przedstawić stronie bułgarskiej w toczących się od kilku miesięcy negocjacjach.

W 2017 roku bułgarski parlament zdecydował o przekazaniu 1,8 mld lewów (1,03 mld USD) na modernizację lotnictwa wojskowego, lecz po otrzymaniu ofert znowelizował ustawę, zezwalając na przekroczenie tej sumy, nie uściślił jednak o ile.

Przyczyną nowelizacji stał się fakt, że znajdująca się na pierwszym miejscu amerykańska oferta na samoloty F-16 Block 70 znacznie przekraczała ustawiony wcześniej pułap. Na drugim miejscu uplasowała się mieszcząca się w granicach, ustalonych przez resort obrony, oferta szwedzkiego koncernu SAAB na myśliwce Gripen.

Miesiąc temu wicepremier i minister obrony Bułgarii Krasimir Karakaczanow powiedział w wywiadzie radiowym, że część propozycji strony amerykańskiej "nie jest odpowiednia" i Bułgaria "nie wyklucza rozpoczęcie negocjacji z innymi uczestnikami przetargu". Premier Bojko Borisow kilkakrotnie mówił, że Bułgaria domaga się "możliwie jak najniższej ceny".

Reklama

Według ekspertów we wskazanej przez Kongres USA cenie Bułgaria może liczyć na 10-15-procentowy rabat. Najważniejszym problemem według nich jest wyposażenie, które wchodzi w skład tej ceny.

W każdym razie jednak jeżeli ostatecznie Bułgaria zdecyduje się na kupno amerykańskich myśliwców, cena będzie wyższa niż 2 mld lewów. Jeżeli do zaaprobowanej ceny doliczy się VAT, cena myśliwców F-16 wyniesie ok. 2,5 mld lewów (1,44 mld USD).

Eksperci podkreślają, że znaczna podwyżka ceny myśliwców może odbić się na planach modernizacji bułgarskiej marynarki wojennej, na którą parlament przewidział ok. 1 mld lewów (580 mln USD).

>>> Czytaj też: Turcja: Nie wycofamy się z zakupu rosyjskich rakiet S-400. Oferta USA nie tak dobra