ikona lupy />
DGP
Nie wiem, czy Bartłomiej Derski i Rafał Zasuń inspirowali się kultową książką Jürgena Thorwalda (rok pierwszego wydania – 1956), w której Niemiec opisał historię najsłynniejszych odkryć chirurgii XIX w. w konwencji wspomnień fikcyjnego lekarza H. St. Hartmanna. Polscy autorzy wprawdzie nie poszli w beletrystykę, ale również postanowili nakreślić dzieje szerokiej dyscypliny od strony zajmujących się nią ludzi. I to nawet nie wielkich wynalazców, lecz raczej praktyków.
Tych, co musieli się borykać ze starymi (można wręcz powiedzieć, że ciągle tymi samymi) wyzwaniami: skąd wziąć kapitał na rozwój? Importować technologie czy budować własne? A jeśli własne, to właściwie jakie? Jak pogodzić zapotrzebowanie na coraz większą ilość energii z troską o zasoby i środowisko naturalne? Jak sprawić, żeby prądu z jednej strony nie brakowało, a z drugiej, żeby nie był on zbyt drogi, a więc nieosiągalny dla zwykłego zjadacza chleba? Poznajcie polskich energetyków!
Reklama
Opowieść o nich snuje dwóch dobrze piszących znawców tematu, którzy prawie dekadę temu założyli ceniony w branży portal WysokieNapięcie.pl. Historia sięga XVII w., gdy cuda elektryczności zaczynają (nomen omen) elektryzować europejski establishment.
Cały artykuł przeczytasz w Magazynie Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP