W liście załączonym do wezwania szef wpływowej komisji Adam Schiff zobowiązał Flynna i Gates'a do dostarczenia odpowiednich dokumentów do 26 czerwca i zeznania przed komisją przed 10 lipca.

Komisja, która prowadzi śledztwo w sprawie rosyjskiej ingerencji w wybory prezydenckie w 2016 roku, utrzymuje, że podjęła ten krok, gdy Flynn i Gates odmówili pójścia na całkowitą współpracę z Kongresem.

Jak pisze Reuters, krok ten to "kolejny poziom w bitwie" między Białym Domem i Demokratami, którzy od ubiegłego roku mają większość w Izbie Reprezentantów. Partia ta prowadzi kilka śledztw w Kongresie, które dotyczą kampanii i działalności Trumpa, jednak Biały Dom "obiecał zablokować wszystkie kongresowe dochodzenia i zignorował wezwania Kongresu do zeznań".

Flynn, były doradca prezydenta USA do spraw bezpieczeństwa narodowego, i Gates, zastępca szefa sztabu wyborczego Trumpa, przyznali się do zarzutów, które postawiła im komisja prokuratora specjalnego Roberta Muellera i początkowo współpracowali z nią. W ostatnich dniach Flynn zmienił jednak strategię, zwalniając swoich prawników i zatrudniając nowego, który jest krytyczny wobec śledztwa Muellera.

Reklama

W dochodzeniu Muellera nie znaleziono dowodów na to, by ktokolwiek ze sztabu wyborczego Trumpa był w zmowie z Rosją. Mueller w swoim raporcie natomiast nie stwierdził jednoznacznie, czy prezydent utrudniał prowadzenie śledztwa w tej sprawie.(PAP)

mobr/ kar/