Tak wynika z uzasadnienia do projektu nowej ordynacji podatkowej. Projekt jest już w Sejmie. Zakłada nowe reguły przedawnienia.
Przypomnijmy; dziś zasadą jest, że zobowiązania podatkowe przedawniają się po 5 latach od upływu terminu płatności podatku. Projekt nowej ordynacji przewiduje dwa odrębne terminy przedawnienia – wymiaru i poboru podatku.
Przedawnienie wymiaru ma następować po trzech lub pięciu latach, licząc od dnia upływu terminu płatności lub powstania obowiązku podatkowego. W tym czasie organ podatkowy będzie musiał doręczyć decyzję ustalającą lub określającą wysokość podatku. Pięcioletni okres przedawnienia wymiaru ma mieć zastosowanie w odniesieniu do rozliczenia podatków związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą, a trzyletni – do pozostałych podatków.
Po upływie okresu przedawnienia wymiaru ma następować pięcioletni okres przedawnienia poboru. W tym czasie skarbówka będzie mogła egzekwować podatki wynikające z deklaracji podatkowej lub decyzji.
Reklama
Fiskus będzie miał mniej możliwości przerywania i zawieszania biegu terminu przedawnienia, ale jednocześnie pojawi się nowa przesłanka zawieszenia – skarga pauliańska. Informowaliśmy o tym już w kwietniu br. w artykule „Nowa potężna broń fiskusa” (DGP nr 79/2019).

Nowa możliwość zawieszenia terminu

Skarga pauliańska jest uregulowana w kodeksie cywilnym (art. 527). Dzięki niej wierzyciel (np. Skarb Państwa) może żądać uznania danej czynności (np. darowizny, sprzedaży) za bezskuteczną, jeżeli obie strony (np. podatnik i jego kontrahent) działały z pokrzywdzeniem jego interesów.
Projekt nowej ordynacji zakłada, że w dniu wniesienia przez skarbówkę skargi pauliańskiej do sądu powszechnego bieg terminu przedawnienia poboru nie rozpocznie się, a rozpoczęty ulegnie zawieszeniu (art. 180 pkt 9 projektu ordynacji).
Takie zawieszenie nie będzie mogło trwać w nieskończoność. Wprawdzie będzie mogło następować wielokrotnie, ale łączny jego okres nie będzie mógł przekroczyć 5 lat (art. 182 par. 1 projektu).

Nie tylko pobór, ale też wymiar

Ministerstwo Finansów twierdzi, że skarga pauliańska będzie skutkować zawieszeniem biegu terminu przedawnienia nie tylko poboru (co ma wynikać wprost z art. 180 pkt 9 ordynacji), ale też wymiaru. To budzi niepokój ekspertów. Ich zdaniem w ogóle nie wynika to z przepisów projektu.
Co więcej, ekspertów zaskakuje interpretacja MF, jakoby skarga pauliańska już dziś powodowała zawieszenie terminu przedawnienia. Tak wynika z uzasadnienia do projektu nowej ordynacji.
Skąd ten wniosek? Resort twierdzi, że skarga pauliańska jest zbliżona do powództwa o ustalenie przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Takie powództwo złożone przez fiskusa do sądu powszechnego już dziś jest przyczyną zawieszenia biegu terminu przedawnienia (wynika to z art. 70 par. 6 ust. 3 ordynacji podatkowej). Analogicznie ma być w przyszłości odnośnie do wymiaru podatku (art. 175 pkt 5 projektu).
Stąd wniosek MF, że konstrukcja takiego roszczenia jest zbliżona do skargi pauliańskiej.

Niebezpieczna wykładnia

Z taką wykładnią przepisów nie zgadzają się eksperci. Ich zdaniem powództwo o ustalenie przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa to całkiem co innego niż skarga pauliańska.
– Błędem jest twierdzenie, że wytoczenie powództwa o ustalenie przez sąd powszechny istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa odnosi się też do skargi paulińskiej – mówi Alicja Sarna, partner w MDDP. Podkreśla, że zawieszenie terminu przedawnienia jest sytuacją wyjątkową i musi być interpretowane ściśle.
Tego samego zdania jest Michał Goj, doradca podatkowy i partner w EY. W jego opinii wykładnia zaprezentowana przez MF w uzasadnieniu projektu jest bardzo niebezpieczna. Oznacza bowiem sygnał dla organów podatkowych, że już dziś, występując ze skargą pauliańską, mogą one wpływać na zawieszenie biegu terminu przedawnienia.
– A tak nie jest – mówi Michał Goj.
Zdaniem ekspertów więc wniesienie przez Skarb Państwa (reprezentowanego przez organ podatkowy) skargi pauliańskiej będzie wpływać jedynie na zawieszenie poboru podatku. Nie będzie mieć natomiast znaczenia dla wymiaru podatku. Na to wpływ będzie miało jedynie powództwo o ustalenie przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa.
Początkowo w ogóle nie było zamiarem resortu finansów, by skarga pauliańska wpływała na przedawnienie.
O taką zmianę, w trakcie konsultacji, postulował prezes Prokuratorii Generalnej RP. Chciał, by złożenie skargi pauliańskiej wstrzymywało bieg terminu poboru podatku.
Wskutek tego Stały Komitet Rady Ministrów zobowiązał ministra finansów do wpisania tej zmiany do projektu. ©℗
Nowe zasady przedawnienia - co wynika z przepisów

Spór o skargę

Przez długi czas trwał spór, czy fiskus w ogóle może sięgać po skargę pauliańską, skoro ma cały aparat skarbowy i wiele możliwości prawnych, aby skutecznie egzekwować podatki.
Ostatecznie wątpliwości rozstrzygnął Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 18 kwietnia 2018 r. (sygn. akt K 52/16). Potwierdził, że fiskus ma prawo składać skargę pauliańską.
W praktyce nie zawsze przynosi to korzyści dla Skarbu Państwa, bo w trakcie postępowania sądowego zobowiązanie podatkowe może być już przedawnione. ©℗

Etap legislacyjny

Projekt ordynacji podatkowej (druk sejmowy 3517) – skierowany do I czytania w Sejmie