Rzecznik rządu pytany w radiu TOK FM, czy potrzebne są zmiany w konstytucji odpowiedział, że dyskusja na ten temat "na pewno jest zasadna".

"Czy to musi być nowa konstytucja napisana całkowicie od nowa? Niekoniecznie. To mogą być korekty w obecnej konstytucji, w związku z tym należy rozpocząć debatę, która jest debatą akurat najtrudniejszą, bo dotyczy najważniejszego aktu prawnego w Polsce" - powiedział Mueller.

Podkreślił, że aby debatować o realnych zmianach w tym zakresie należy mieć większość konstytucyjną. "Ciężko na tym etapie mówić o konkretnych zmianach w konstytucji, mamy przed sobą wybory. Walczymy o to, aby zdobyć większość w Sejmie i Senacie. Większość konstytucyjna to jednak mimo wszystko odległa perspektywa" - powiedział Mueller.

Zaznaczył też, że napisanie nowej konstytucji to "nie jest sprawa na 2-3 miesiące". "To jest akt prawny najwyższej rangi, w związku z tym trzeba go pisać w sposób dłuższy, przemyślany legislacyjne. Nasza konstytucja też powstawała latami. (...) Na tym etapie o zmianie konstytucji my nie mówimy, bo w tym parlamencie takiej większości nie ma. A w przyszłym parlamencie będziemy o tym myśleć, jeżeli wygramy wybory i taką większość zdobędziemy" - powiedział rzecznik rządu.

Reklama

>>> Czytaj też: Bloomberg: Polska „Złotowłosą” Europy? Nie na długo