Temat redukcji emisji pojawi się na szczycie unijnym w Brukseli, który rozpocznie się w czwartek i potrwa do piątku. Unijni liderzy będą na nim dyskutować m.in. o tym, czy UE powinna stać się w 2050 r. neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla.

KE przekonywała we wtorek na konferencji, że UE jest na dobrej drodze, by osiągnąć cel klimatyczny na 2030 r. – ograniczenia emisji o 40 proc. Jednak, jak ostrzegli urzędnicy w Brukseli, część krajów UE nie radzi sobie w niektórych obszarach polityki klimatycznej, jak efektywność energetyczna, czy wykorzystanie energii odnawialnej. Może być to przeszkodą w przyjęciu bardziej ambitnych, długoterminowych celów klimatycznych Unii.

Komisja przypomniała, że państwa członkowskie przygotowały projekty krajowych planów w zakresie energii i klimatu. Jednak – jej zdaniem - są one niedopracowane zarówno pod względem udziału energii ze źródeł odnawialnych, jak i wkładu na rzecz efektywności energetycznej.

„Wszystkie państwa członkowskie opracowały imponujące projekty w stosunkowo krótkim czasie, jednak żaden z nich nie jest idealny. Ostateczne plany mają być gotowe pod koniec roku, a nasze zalecenia pokazują, gdzie konieczne są dalsze wysiłki. Przykładowo potrzebujemy bardziej ambitnych i szczegółowych strategii politycznych, lepszego określenia potrzeb inwestycyjnych czy też większego nacisku na kwestię sprawiedliwości społecznej” – powiedział we wtorek unijny komisarz ds. unii energetycznej Marosz Szefczovicz.

Reklama

UE i jej państwa członkowskie zobowiązały się w ramach porozumienia paryskiego do zmniejszenia o co najmniej 40 proc. krajowych emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. w porównaniu z rokiem 1990.

Cele państw członkowskich zakładają redukcję w przedziale od zera do 40 proc. Państwa mają dużą swobodę na drodze do wyznaczonych celów.

Kraje muszą wykazać w swoich krajowych planach w dziedzinie energii i klimatu, w jaki sposób przyczynią się do osiągnięcia celów unii energetycznej, w szczególności celów UE na 2030 r. dotyczących energii i klimatu. Cele te obejmują założenia UE w sferze wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych na poziomie co najmniej 32 proc. i osiągnięcia efektywności energetycznej na poziomie co najmniej 32,5 proc.

Projekty krajowych planów są niewystarczające zarówno pod względem odnawialnych źródeł energii (OZE), jak i efektywności energetycznej. W przypadku energii ze źródeł odnawialnych różnica może sięgać nawet 1,6 punktu procentowego. Jeśli chodzi o efektywność energetyczną, różnica może wynieść nawet 6,2 punktu procentowego (biorąc pod uwagę zużycie energii pierwotnej) lub 6 punktów procentowych (jeśli weźmie się pod uwagę zużycie energii końcowej).

Państwa członkowskie mają obecnie sześć miesięcy na wprowadzenie poprawek w krajowych planach.

>>> Czytaj też: Nadchodzą miliardowe inwestycje w polską fotowoltaikę [RAPORT]