Warszawa, 19.06.2019 (ISBnews) - Projekt Baltic Pipe jest realizowany bez opóźnień, a na jego realizację nie wpłynie wynik wyborów w Danii, uważa pełnomocnik rządu ds. krytycznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
"Przyszłego nowego rządu Danii jeszcze nie ma, ale mamy kontakt z politykami różnych frakcji. Projekt Baltic Pipe nie był elementem kampanii politycznej. Rząd Rasmussena realizował ten projekt w porozumieniu z opozycją. Nie ma opóźnienia proceduralnego, nie ma z tego punktu widzenia żadnego ryzyka opóźnienia" - powiedział Naimski podczas spotkania prasowego.
Podkreślił, że duńska agencja, która zajmuje się pozwoleniem zintegrowanym, działa poza strukturą rządu, a projekt procedowany jest rutynowo i terminy są dotrzymane.
"Podobnie, a nawet lepiej niż przewidywaliśmy, jest w Szwecji. Etapy wydawania przez Szwecję koniecznych pozwoleń są przyspieszane w stosunku do harmonogramu" - dodał minister.
"Następnym etapem będzie wybór wykonawców na przełomie 2019/2020 roku" - przypomniał Naimski.
Baltic Pipe to strategiczny projekt mający na celu utworzenie nowego korytarza dostaw gazu na europejskim rynku. Dzięki niemu od października 2022 r. będzie można sprowadzać rocznie 10 mld m3 gazu ziemnego ze złóż na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. Planowana jest budowa gazociągu podziemnego o długości 220 km w Danii i połączenia podmorskiego do Polski. Promotorami projektu są firmy Gaz-System S.A. z Polski oraz Energinet z Danii.
(ISBnews)