Strona iracka nie sprecyzowała dokładnie, jaki jest powód ewentualnej ewakuacji amerykańskiego personelu z Iraku, wiadomo jednak, że chodzi o "potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa".

Agencja Reuters przypomina, że w zeszłym tygodniu na teren bazy Balad spadły trzy pociski moździerzowe, a za atak ten nikt nie wziął odpowiedzialności. Nieznani sprawcy w ostatnich kilku tygodniach ostrzelali także dwie inne bazy, w których stacjonuje amerykański personel.

Lokalne władze podejrzewają, że za atakami na irackie bazy stoją wspierane przez Iran milicje szyickie. Zagrożenie z ich strony spowodowało, że w maju amerykańskie władze ewakuowały swoich dyplomatów z ambasady w Bagdadzie ze względu na nieokreślone zagrożenia dla interesów USA w Iraku.

Balad to baza lotnicza, przystosowana dla F-16, leżąca około 70 km na północ od Bagdadu. W trakcie stacjonowania wojsk amerykańskich w Iraku było to główne centrum logistyczne, największa amerykańska baza lotnicza na świecie i jedno z najruchliwszych lotnisk na świecie.

Reklama

>>> Czytaj też: Reuters: Trump ostrzega Iran, że atak USA jest nieuchronny