Jak powiedział wiceprezes ds. finansowych PGNiG Michał Pietrzyk, to największa tego typu umowa kredytowa w polskim sektorze energetycznym. "Pochodzące z kredytu środki zostaną przeznaczone na finansowanie istotnych projektów dotyczących bezpieczeństwa energetycznego Polski, w które zaangażowana jest Grupa Kapitałowa PGNiG, w tym m.in. inwestycji w krajowe wydobycie węglowodorów, rozbudowę sieci dystrybucyjnej w Polsce, inwestycji w sektorze wytwarzania, rozwój działalności na Norweskim Szelfie Kontynentalnym i w innych rejonach świata, w których prowadzimy poszukiwania i wydobycie gazu ziemnego i ropy naftowej" - wyjaśnił Pietrzyk.

Jak dodał, "dzięki dobrym relacjom z największymi bankami, z którymi GK PGNiG współpracuje od wielu lat, zrefinansowaliśmy na bardzo korzystnych warunkach zadłużenie, które zapada w połowie przyszłego roku. Wartość nowego kredytu została zwiększona do 10 miliardów złotych, a termin obowiązywania wynosi 5 lat". Kredyt zastąpi finansowanie w postaci dwóch programów emisji obligacji z gwarancją objęcia na łączną kwotę 8 miliardów złotych.

W skład konsorcjum, które podpisało z PGNiG umowę, wchodzą banki: BGK, Bank Pekao SA, BNP Paribas Bank Polska SA, Caixa Bank odział w Polsce, ING Bank Śląski SA, Intesa Sanpaolo SpA SA Oddział w Polsce, PKO Bank Polski SA, Santander Bank Polska SA oraz Société Générale SA.

Jak poinformował z kolei Bank Pekao, w ostatnich trzech latach udzielił on finansowań na ponad 3 mld zł dla największych podmiotów z sektora paliwowo-energetycznego. "Misją Banku Pekao jest wspieranie kluczowych inwestycji w strategicznych branżach polskiej gospodarki, dlatego współfinansujemy ten projekt. To kolejna transakcja w sektorze energetyczno-paliwowym z wiodącym udziałem Pekao, która potwierdza naszą pozycję lidera rozwiązań dla korporacji. Jest ona także potwierdzeniem dużego zaufania, jakim obdarzają bank liderzy tej branży" - powiedział odpowiedzialny za bankowość korporacyjną wiceprezes Pekao SA Tomasz Styczyński, cytowany w komunikacie banku.

Reklama

>>> Czytaj też: PERN analizuje sytuację z zanieczyszczoną ropą. Jaki będzie poziom roszczeń?