Według agencji Reutera maszyna, o której mowa, wylądowała w poniedziałek na głównym lotnisku w Caracas.

"Niezależnie od punktu widzenia ta współpraca (Rosja-Wenezuela) jest transparentna - zapewniał Riabkow cytowany przez agencję Interfax. - Nie ma ona żadnych elementów destabilizujących region".

Podkreślił, że samolot przywiózł grupę techników, którzy mają obsługiwać sprzęt.

W marcu prezydent USA Donald Trump wezwał Rosję do wycofania z Wenezueli swoich żołnierzy, jednak rosyjskie MSZ utrzymuje, że samoloty, które tam lądują, przewożą jedynie specjalistów wojskowych, a ich obecność wynika z wcześniejszych kontraktów dotyczących współpracy militarno-technicznej. "W rzeczywistości nie jest to nawet obecność (wojskowa), tylko realizacja postanowień umów" - podkreślił we wtorek Riabkow.

Reklama

Moskwa nie wyklucza też zwiększenia liczby swoich specjalistów wojskowych w Wenezueli. W przeszłości argumentowała, że całkowite wycofanie wojsk rosyjskich z tego kraju byłoby ciosem dla wenezuelskiego prezydenta Nicolasa Maduro, którego Rosja jest bliskim sojusznikiem.

Rosyjski prezydent Władimir Putin na początku czerwca zapewniał, że jego kraj nie tworzy w Wenezueli baz wojskowych ani nie transportuje tam wojsk.

Od początku stycznia, od kiedy Maduro został zaprzysiężony na nową sześcioletnią kadencję prezydencką, Wenezuela znajduje się w stanie dwuwładzy i narastającego konfliktu politycznego. Opozycja uznała jego ponowny wybór za nielegalny, a jej lider, przewodniczący parlamentu Juan Guaido, popierany przez USA, 23 stycznia ogłosił się tymczasowym prezydentem kraju. (PAP)

ulb/ bjn/