Iran zagroził w czwartek USA ostrzejszą reakcją, jeśli jego granice znów zostaną naruszone. Ostrzeżenie wystosował szef irańskiego parlamentu Ali Laridżani tydzień po zestrzeleniu amerykańskiego drona, co spowodowało wzrost napięcia na linii Teheran-Waszyngton.

Zestrzelenie drona to dobra nauczka dla Amerykanów, żeby więcej nie naruszali naszych granic - oświadczył Laridżani, cytowany przez irańską agencję informacyjna Tasnim. "Reakcja Iranu będzie silniejsza, jeśli (Amerykanie) powtórzą swój błąd, naruszając nasze granice" - podkreślił.

W ostatnich tygodniach obserwowany jest znaczący wzrost napięcia między Waszyngtonem i Teheranem, do czego przyczyniły się zwłaszcza atak z 13 czerwca na dwa tankowce w Zatoce Omańskiej oraz zestrzelenie amerykańskiego drona 20 czerwca. O jeden i drugi incydent USA obwiniają Iran. Teheran kategorycznie odrzuca oskarżenia Waszyngtonu o zaatakowanie tankowców, a w przypadku drona twierdzi, że zestrzelił go, gdyż wtargnął w irańską przestrzeń powietrzną. USA utrzymują, że do zestrzelenia tego bezzałogowego samolotu doszło w międzynarodowej przestrzeni powietrznej.

>>> Czytaj też: Trump: nie chcę wojny z Iranem, ale gdyby do niej doszło, nie trwałaby długo