Trump i Putin zgodzili się też, że polepszone dwustronne relacje "leżą w interesie obu krajów oraz w interesie świata" - napisano po zakończeniu dwustronnego spotkania na koncie Białego Domu na Twitterze.

Dodano, że obaj przywódcy "omówili również sytuację w Iranie, Syrii, Wenezueli i na Ukrainie”. Wszystkie te kwestie dzielą Waszyngton i Moskwę.

Na początku spotkania Trump zażartował ze sprawy domniemanych ingerencji Rosjan w wybory prezydenckie w USA w 2016 roku. Na pytanie dziennikarza, czy zamierza poruszyć ten temat z Putinem w kontekście wyborów w 2020 roku, odparł: "Tak, oczywiście", po czym zwrócił się do prezydenta Rosji słowami: "Nie wtrącaj się w wybory". Putin przyjął to z uśmiechem.

Było to pierwsze spotkanie obu przywódców od szczytu w Helsinkach w 2018 roku, w czasie którego wypowiedzi Trumpa odebrano jako przyjęcie zapewnień Putina, że Rosja nie ingerowała w amerykańskie wybory.

Reklama

W otwartej dla mediów części piątkowego spotkania Trump zwrócił uwagę na - jak to ujął - "bardzo dobre relacje" pomiędzy nim a Putinem i stwierdził, że wypłynie z nich "wiele pozytywnych rzeczy". Putin ocenił spotkanie jako dobrą okazję na kontynuowanie dialogu rozpoczętego w Helsinkach.

Jak poinformował po spotkaniu Biały Dom, obaj przywódcy uzgodnili, iż będą w dalszym ciągu prowadzić rozmowy na temat "XXI-wiecznego modelu kontroli zbrojeń", który według Trumpa powinien uwzględniać również Chiny.

Waszyngton zawiesił w lutym przestrzeganie układu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego i średniego zasięgu (INF), zawartego w 1987 roku przez USA i ZSRR. W reakcji na tę decyzję rosyjski parlament przyjął niedawno ustawę, zgodnie z którą przestrzeganie traktatu zawiesza również Rosja.

>>> Czytaj też: Bitwa gigantów: USA kontra Chiny. Kto wygrywa technologiczną zimną wojnę?