Inflacja konsumencka szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) znalazła się w czerwcu br. powyżej konsensusu rynkowego. Na przyspieszenie inflacji w ostatnim miesiącu wpłynął głównie szybszy wzrost cen żywności. Niektórzy ekonomiści spodziewają się, że inflacja przekroczy 3% na koniec 2019 roku.

Według szybkiego szacunku GUS, inflacja konsumencka wyniosła 2,6 r/r w czerwcu wobec 2,4% r/r w maju. W ujęciu miesięcznym inflacja wzrosła o 0,3%. Inflacja CPI wzrosła powyżej celu NBP po raz pierwszy od listopada 2012 roku. Ekonomiści spodziewają się, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii podniosła się do 1,8-1,9% r/r do najwyższego poziomu od 2012 r.

Analitycy podkreślają, ze ceny żywności rosną w bieżącym roku wyraźnie szybciej od sezonowego wzorca. Wskazują, że czerwiec zazwyczaj miesiącem spadku cen w tej kategorii w ujęciu miesięcznym.

Część ekonomistów spodziewa się, że pod koniec 2019 r. inflacja może wzrosnąć w okolice 3% r/r, a ryzyko podwyżek cen energii może wywindować inflację powyżej 3,5% r/r w I kw. roku 2020.

Większość ekonomistów podtrzymuje opinię, że Rada Polityki Pieniężnej (RPP) utrzyma stopy procentowe bez zmian do końca 2020 roku, zwłaszcza w sytuacji powrotu głównych banków centralnych na świecie do luzowania polityki monetarnej (EBC, Fed).

Reklama

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

"Od grudnia jednak inflacja znowu zacznie rosnąć i w przyszłym roku zbliży się do 3.0%r/r" - ekonomista ING BSK Karol Pogorzelski.

"W kolejnych miesiącach br. należy oczekiwać dalszego stopniowego przyspieszania inflacji. Na koniec roku prawdopodobnie przekroczy ona 3.0%r/r." - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.

"Szczyt, prawdopodobnie powyżej pasma odchyleń od celu NBP (3,50%), inflacja osiągnie wg nas w 1q20. Wzrost inflacji będzie odzwierciedlał nagromadzenie czynników regulacyjnych (energia, wywóz śmieci, prawo wodne, wzrost akcyzy od alkoholu i wyrobów tytoniowych) i prawdopodobnie nie wywoła reakcji RPP, zwłaszcza w obliczu luzowania polityki pieniężnej głównych banków centralnych" - analitycy PKO Banku Polskiego.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Odczyt inflacji CPI (2,6%r/r) był wyraźnie powyżej oczekiwań, zarówno naszych jak i konsensusu prognoz (2,4%). Głównym motorem wzrostu cen dóbr konsumpcyjnych jest w chwili obecnej inflacja bazowa, która wg naszych obliczeń wyniosła 1,9%r/r, czyli 0,2pp więcej niż przed miesiącem i o tyle samo więcej niż się spodziewaliśmy. Sądzimy że stoi za tym przede wszystkim szybszy wzrost cen usług związanych z rekreacją, a więc wycieczek, hoteli i restauracji. Drożeje też żywność (w tempie zbliżonym do oczekiwań) oraz w mniejszym stopniu paliwa. Inflację zaś obniżają ceny energii dla gospodarstw domowych, które od początku roku są efektywnie zamrożone. Sądzimy, że inflacja osiągnęła już swój szczyt w 2019 r. i w najbliższych miesiącach będzie powoli spadać, aby na jesieni ustabilizować się w okolicach 2.0%r/r, m.in. z powodu spadku cen paliw. Od grudnia jednak inflacja znowu zacznie rosnąć i w przyszłym roku zbliży się do 3.0%r/r." - ekonomista ING BSK Karol Pogorzelski.

"W czerwcu inflacja CPI wyniosła 2,6% r/r, wobec 2,4% r/r w maju. Roczne tempo wzrostu cen żywności i napojów bezalkoholowych wzrosło do 5,7% r/r z 5,0% r/r w maju. Ceny paliw do prywatnych środków transportu wzrosły o 3,1% r/r, wobec wzrostu o 4,1% r/r miesiąc wcześniej. Koszt nośników energii obniżył się o 1,0% r/r po spadku o 0,8% r/r w maju. Za wzrostem inflacji w czerwcu stał przede wszystkim szybszy wzrost cen żywności. Inflacja CPI wzrosła powyżej celu NBP po raz pierwszy od listopada 2012 r. Pewnym zaskoczeniem jest wzrost cen paliw w stosunku do maja. Punkt startowy dla ścieżki inflacji w lipcowej projekcji NBP kształtuje się relatywnie wysoko, co przełoży się na wyraźną rewizję w górę ścieżki centralnej zaprezentowanej w marcowej projekcji. Pod koniec 2019 r. inflacja może wzrosnąć w okolice 3% r/r, a materializacja ryzyk związanych z cenami energii może popchnąć inflację na jeszcze wyższe poziomy w roku 2020. Pomimo wyraźnego przyspieszenia tempa wzrostu cen konsensus w RPP w dalszym ciągu wskazuje na gotowość do utrzymywania stóp na rekordowo niskim poziomie w najbliższych kwartałach. Nasz scenariusz bazowy zakłada, że do końca przyszłego roku stopy procentowe pozostaną bez zmian" - starszy ekonomista Banku Pekao Adam Antoniak.

"Inflacja CPI wzrosła w czerwcu do 2,6% r/r (konsensus 2,4%, nasza prognoza 2,5%), czyli przekroczyła cel po raz pierwszy od 2012 roku. Wzrost inflacji z 2,4% w maju wynikał głównie z wyższych cen żywności oraz prawdopodobnie z podwyżek cen usług telekomunikacyjnych (we wstępnej publikacji GUS takich szczegółów nie pokazuje). Według naszych szacunków inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii podniosła się do 1,8-1,9% r/r, czyli również do najwyższego poziomu od 2012 r. Dynamika CPI może uspokoić się w kolejnych miesiącach, ale pod koniec roku powróci trend wzrostowy, który naszym zdaniem zaprowadzi ją powyżej 3% r/r na przełomie roku. Czerwcowy odczyt według nas nie wpłynie na układ sił w RPP" - ekonomista Santander Bank Polska Marcin Luziński.

"Inflacja w czerwcu, w ujęciu rocznym, ponownie przyspieszyła. Z danych GUS wynika, że w stosunku do maja br. wzrosły w czerwcu ceny żywności (o 0.3%), wzrosły ceny paliw (o 0.1%), spadły natomiast ceny nośników energii (o 0.2%). Ponieważ badania GUS dotyczące cen paliw nie obejmują całego miesiąca, być może ostatecznie w kategorii tej pojawi się niewielka korekta w dół. Spadek cen m/m miał zapewne także miejsce w czerwcu w przypadku odzieży i obuwia, ze względu na rozpoczęcie letnich wyprzedaży, ale najprawdopodobniej tylko w tej kategorii jeszcze. Pełna struktura czerwcowego wskaźnika CPI opublikowana zostanie 15 lipca br. W kolejnych miesiącach br. należy oczekiwać dalszego stopniowego przyspieszania inflacji. Na koniec roku prawdopodobnie przekroczy ona 3.0%r/r. Wzrost cen dotyczyć będzie przede wszystkim żywności, w przypadku której trudne warunki pogodowe w ostatnich miesiącach i obecnie, przekładać się będą na niższe zbiory warzyw, owoców i plony zbóż. Warto zaznaczyć, że czerwiec był do tej pory zazwyczaj miesiącem spadku cen w tej kategorii w ujęciu miesięcznym, a tym razem tak się nie stało. Nie należy jednak spodziewać się reakcji RPP na wzrost wskaźnika CPI. W warunkach powrotu głównych banków centralnych na świecie do luzowania polityki monetarnej (EBC, Fed), a jednocześnie oczekiwanego delikatnego wyhamowania tempa wzrostu gospodarczego w Polsce, bazowym scenariuszem pozostaje długotrwała (przynajmniej w tym i przyszłym roku) stabilizacja stóp procentowych" - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.

"Szacunek flash wskazał, że inflacja CPI przekraczała w czerwcu cel inflacyjny po raz pierwszy od listopada 2012. Inflacja przyspieszyła do 2,6% r/r z 2,4% r/r (kons.: 2,4% r/r), głównie za sprawą cen żywności i rosnącej inflacji bazowej. Ceny żywności rosną w bieżącym roku wyraźnie szybciej od wzorca sezonowego, co jest odzwierciedleniem wysokich cen na rynkach światowych oraz czynników lokalnych, które podnoszą ceny owoców i warzyw. W czerwcu ceny żywności i napojów bezalkoholowych były o 0,3% wyższe niż miesiąc wcześniej, ich wzrost w ujęciu rok do roku przyspieszył do 5,7% r/r z 5,0% r/r w maju i był najwyższy od listopada 2017. Dzięki zmianom regulacyjnym ceny nośników energii spadają (-1,0% r/r, -0,2% m/m). GUS wskazał też na niewielki wzrost cen paliw (+0,1% m/m), podczas gdy dane ze stacji sugerowały ich spadek. Inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności i energii, przyspieszyła wg naszego szacunku do 1,9% r/r z 1,7% r/r przed miesiącem, prawdopodobnie odzwierciedlając rosnące ceny usług telekomunikacyjnych (podwyżki zapowiadane przez operatorów) i turystycznych. Więcej szczegółów na ten temat poznamy w połowie lipca. Inflacja bazowa znajduje się jednak w fundamentalnym trendzie wzrostowym, zbliżając się do poziomów sugerowanych przez napiętą sytuację na rynku pracy. W szczególności dotyczy to cen usług, które są bardziej od towarów wrażliwe na koszty pracy. W kolejnych miesiącach inflacja może się ustabilizować głównie za sprawą efektów bazy statystycznej (ryzyko w górę tworzą jednak ceny żywności, por. wykres na dole strony). Dalsze przyspieszenie CPI będzie miało miejsce na przełomie 2019/2020. Szczyt, prawdopodobnie powyżej pasma odchyleń od celu NBP (3,50%), inflacja osiągnie wg nas w 1q20. Wzrost inflacji będzie odzwierciedlał nagromadzenie czynników regulacyjnych (energia, wywóz śmieci, prawo wodne, wzrost akcyzy od alkoholu i wyrobów tytoniowych) i prawdopodobnie nie wywoła reakcji RPP, zwłaszcza w obliczu luzowania polityki pieniężnej głównych banków centralnych" - analitycy PKO Banku Polskiego.

"Zgodnie z oczekiwaniami przyczynami wzrostu wskaźnika inflacji w czerwcu był dalszy wzrost dynamiki cen żywności oraz inflacji bazowej. Z kolei, podobnie jak w maju w kierunku ograniczenia skali wzrostu inflacji oddziaływało obniżenie dynamiki rocznej cen paliw i nośników energii. O nieco wyższym w stosunku do naszych wyniku inflacji w czerwcu zdecydował nieco wyższy wzrost cen żywności oraz najprawdopodobniej inflacji bazowej. Tradycyjnie publikacja flash wskaźnika inflacji zawiera jedynie szacunki zmian scen trzech składowych: żywności, paliw i nośników energii, stąd trudno o szczegółowa analizę – ta będzie możliwa po pełnej publikacji GUS w połowie lipca. W przypadku żywności w czerwcu skala zaskoczenia zmianą cen była już wyraźnie mniejsza niż w maju. Prognozujemy, że w czerwcu wzrost dynamiki rocznej cen żywności to głównie efekt kontynuacji wzrostu dynamiki rocznej cen mięsa oraz zmniejszenia skali spadku cen owoców w ujęciu r/r wobec bardzo niskiej bazy odniesienia sprzed roku. Z niespodziankę in plus w stosunku do naszej prognozy może odpowiadać tradycyjnie podwyższona zmienność cen warzyw i owoców lub wyższa dynamika cen żywności przetworzonej pomimo obserwowanego w czerwcu wyraźnego spadku cen w hurcie (nabiał, tłuszcze). Po niskim wobec oczekiwań odczycie inflacji bazowej (CPI po wyłączeniu cen żywności i energii) w maju (stabilizacja inflacji na poziomie 1,7% r/r) w czerwcu inflacja ta ponownie przyspieszyła. Na podstawie szczątkowych danych szacujemy, że wzrosło ryzyko ukształtowania się czerwcowej inflacji bazowej na poziomie 1,9% r/r. tj. nieco powyżej naszej prognozy sprzed publikacji GUS na poziomie 1,8% r/r. W maju wskaźnik inflacji okazał się niższy od oczekiwań za sprawą niższej dynamiki cen biletów lotniczych oraz opłat za ubezpieczenia. W czerwcu ponowny wzrost inflacji bazowej to zapewne kombinacja czynników jednorazowych (np. silniejsze w górę odreagowanie cen biletów lotniczych), utrzymujące się oddziaływanie efektów popytowych i wzrostu kosztów działania firm oraz efektu niskiej bazy odniesienia sprzed roku. Dodatkowo w kierunku wyższego wskaźnika inflacji bazowej mógł oddziaływać wzrost opłat w łączności (medialne informacje nt. wzrostu cen jednego z operatorów telefonii). Lekka niespodzianka inflacyjna w czerwcu nie daje przesłanek do korekty naszego dotychczasowego scenariusza inflacyjnego. Podtrzymujemy ocenę, że do października wskaźnik inflacji CPI będzie kształtował się w okolicach 2,5%, by na koniec roku osiągnąć poziom 3,0% r/r. Oczekiwana ścieżka inflacji jest wypadkową: - utrzymania podwyższonej dynamiki żywności; - stopniowego wzrostu inflacji bazowej (w warunkach solidnego popytu oraz oddziałujących efektów kosztowych), - stabilizacji na obecnym podwyższonym poziomie dynamiki cen administrowanych (po silniejszym wzroście cen, m.in. za sprawą wzrostu opłat za wywóz śmieci, stopniowe wyhamowanie tego efektu), - stabilizacji na obniżonym poziomie dynamiki cen nośników energii (brak zmian taryf dla odbiorców indywidualnych do końca roku) - oraz dalszego wyraźnego obniżenia dynamiki rocznej cen paliw (zakładane oscylowanie cen ropy naftowej w okolicach 70 USD za baryłkę Brent wobec poziomów sięgających ponad 80 USD za baryłkę w II poł. ub.r.). Przewidujemy, że w trakcie roku utrzyma się podwyższona dynamika cen żywności, z rosnącą dynamiką cen mięsa (ASF w Chinach) oraz owoców (niska baza odniesienia, prawdopodobny słabszy urodzaj), stabilizacją dynamiki cen żywności przetworzonej oraz obniżeniem dynamiki cen warzyw (oczekiwane ceny bliższe przeciętnym wobec bardzo wysokich cen na przełomie 2018 i 2019 r. w następstwie ubiegłorocznego nieurodzaju spowodowanego suszą). W okresie letnim widzimy szansę na lekkie obniżenie inflacji nieco poniżej 2,5% za sprawą niższej rocznej dynamiki cen paliw (efekt bazy – przed rokiem dynamika cen paliw przekroczyła 15% r/r) oraz okresowego obniżenia dynamiki cen żywności (efekt niższej dynamiki cen warzyw po obecnych rekordowych poziomach).W dłuższej perspektywie, obecne tendencje, w połączeniu z oczekiwanym silniejszym efektem wzrostu cen regulowanych i ugruntowaniem wzrostu inflacji bazowej w 2020 r., wspierają nasz scenariusz wzrostu wskaźnika CPI w okolice 3,5% w pierwszych miesiącach 2020 r" - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.

>>> Czytaj też: Inflacja przyspieszyła do 2,6 proc. GUS podał szybkie szacunki za czerwiec