1 lipca największe polskie przedsiębiorstwa, zatrudniające co najmniej 250 osób zaczęły podlegać ustawie o PPK. Co kolejne pół roku - aż do stycznia 2021 r. - system PPK będzie wprowadzany w coraz mniejszych firmach. PPK to dobrowolny i powszechny system długoterminowego oszczędzania. Oszczędności tworzone będą wspólnie przez pracowników, pracodawców oraz państwo.

Jak mówił niedawno w rozmowie z PAP prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys, PPK jest pewnym standardem, który w takich krajach, jak Wielka Brytania, Niemcy, państwa skandynawskie, USA czy Francja jest powszechny. "Tam służy pracownikom, by ich życie na emeryturze było spokojniejsze. I PPK zbliżają nas do tych standardów" - powiedział.

Fiński powszechny system emerytalny składa się z systemu emerytur pracowniczych, który jest obowiązkowy i zdecentralizowany, oraz z pełniącego rolę uzupełniającą systemu podstawowej socjalnej "emerytury państwowej", przewidzianego do wypłat najniższych świadczeń.

W odróżnieniu od wielu państw, w fińskim systemie zasadniczo nie wyróżnia się osobnych filarów, choć wykorzystuje on mechanizmy będące połączeniem I i II filaru (wszystkie emerytury są ustawowym zabezpieczeniem socjalnym, a podmioty rynku pracy mają swój udział w zarządzaniu środkami, które w części inwestowane są na rynku kapitałowym). W organizację i nadzór nad wypłatami emerytur pracowniczych zaangażowanych jest wiele podmiotów: urzędów państwowych oraz instytucji z sektora finansowego.

Reklama

Według danych za 2018 r. w 5,5-milionowym kraju ok. 6 proc. mieszkańców pobierało jedynie podstawową emeryturę państwową, a dla ok. 30 proc. świadczenie państwowe uzupełniało niską wypracowaną emeryturę pracowniczą. Z dodatkowego dobrowolnego oszczędzania na emeryturę (związanego także z ulgą podatkową), płacąc dodatkowe składki np. firmie ubezpieczeniowej czy poprzez plany inwestycyjne, korzystało zaledwie kilka procent osób.

W systemie emerytur pracowniczych obowiązuje kilka różnych ustaw emerytalnych, regulujących m.in. zabezpieczenie emerytalne pracowników sektora prywatnego, publicznego, artystów, przedsiębiorców czy rolników i marynarzy.

Nadzór nad systemem emerytur pracowniczych jest podzielony. Osobny podmiot zajmuje się np. emeryturami pracowników sektora publicznego obejmującego zatrudnionych w jednostkach państwowych, samorządowych czy przez Ewangelicko-Luterański Kościół Finlandii. Nad bezpieczeństwem emerytur w sektorze prywatnym czuwają towarzystwa emerytalne, których działalność podlega kontroli Urzędu Nadzoru Finansowego.

Od strony administracyjnej zarządzaniem systemem świadczeń zajmuje się Centralny Zakład Zabezpieczenia Emerytalnego (ETK). Minimalnymi socjalnymi emeryturami państwowymi zarządza z kolei państwowy zakład ubezpieczeń społecznych (Kela).

W 2019 r. w sektorze prywatnym emerytalna składka od wynagrodzenia pracownika wynosi średnio 24,4 proc., z czego pracownicy poniżej 53. i powyżej 63. roku życia pokrywają 6,75 proc. (w przedziale 53-62 lata potrącane jest 8,25 proc.). Część składki opłacana przez pracodawcę wynosi średnio prawie 17,5 proc.

System emerytur pracowniczych to częściowo połączenie systemu redystrybucyjnego (z bieżących składek finansowane są świadczenia obecnych emerytów) i systemu kapitałowego (ok. 1/6 składki jest inwestowana na rynku, najwięcej w akcje).

Z podatków finansowana jest emerytura państwowa. Wypłacana jest osobom, które z różnych powodów nie nabyły prawa do emerytury pracowniczej lub gdy ich wypracowane świadczenie jest zbyt niskie. Obecnie wynosi ona ok. 630 euro miesięcznie (dla osoby w związku małżeńskim lub partnerskim - ok. 550 euro).

W 2017 r. w wyniku nowelizacji prawa podniesiono wiek przejścia na emeryturę. Osoby urodzone w 1954 r. i wcześniej mogły przejść na pełną emeryturę po ukończeniu 63 lat. Kolejnym rocznikom stopniowo podnoszony jest wiek emerytalny o 3 miesiące, aby dla roczników 1962-1964 wyniósł 65 lat. Dla urodzonych w latach kolejnych zakładane jest od 2030 r. stopniowe dalsze podnoszenie granicy w powiązaniu z prognozami długości życia (najwyżej o 2 miesiące dla każdego kolejnego rocznika).

Średnia miesięczna emerytura w 2018 r. wypłacana w Finlandii wynosiła nieco poniżej 1,7 tys. euro (mediana wynosi trochę ponad 1,4 tys. euro).

Obecny fiński system emerytur pracowniczych został w głównej części zapoczątkowany w latach 60. Z kolei system emerytur państwowych dla całego społeczeństwa rozwijany był od końca lat 30. (wtedy powstała Kela) i był reformowany w kolejnych dziesięcioleciach.

Według międzynarodowych wskaźników (np. Melbourne Mercer Global Pension Index) Finlandia plasuje się w światowej czołówce pod względem stabilności, bezpieczeństwa systemu i wiarygodności zarządzania nim oraz adekwatności świadczeń emerytalnych.

W Polsce ustawa o Pracowniczych Planach Kapitałowych weszła w życie 1 stycznia 2019 r. Wprowadza ona dobrowolny i powszechny system długoterminowego oszczędzania. Do programu może przystąpić każda osoba zatrudniona, która podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym. Oszczędności tworzone będą wspólnie przez pracowników, pracodawców oraz państwo. Pierwsza tura "wejścia do systemu" dotyczy największych pracodawców, zatrudniających 250 osób lub więcej.

Do PPK są automatycznie zapisywani pracownicy w wieku od 18 do 55. Pozostali, którzy przekroczyli 55. rok życia, mogą przystąpić do PPK na własny wniosek. Wszyscy mają prawo w dowolnym momencie zrezygnować z udziału w PPK, a także w dowolnym momencie do nich przystąpić.

Tzw. podstawowe wpłaty do PPK, finansowane przez pracowników i pracodawców wyniosą: 2 proc. wynagrodzenia brutto, które zapłaci pracownik (przy czym osoby zarabiające mniej niż 120 proc. minimalnego wynagrodzenia mogą wnioskować o obniżenie składki do 0,5 proc.); 1,5 proc. wynagrodzenia brutto pracownika, które ma wpłacać pracodawca.

Dopłata z państwowego Funduszu Pracy wyniesie 20 zł miesięcznie, co w skali roku daje 240 zł. Dodatkowo w pierwszym roku pracownicy otrzymają także tzw. wpłatę powitalną w wysokości 250 zł.

>>> Czytaj też: Marczuk: Wyzwaniem będzie wdrożenie PPK w mniejszych firmach