"Nasza agenda, lata 2015, 2016, 2017, to można powiedzieć w skrócie - jednym słowem - agenda godnościowa. Odbudowywania godności w polskich rodzinach, dla Polaków, w polityce historycznej, w polityce społecznej. Teraz na kolejne lata - jeśli wyborcy nam zaufają - chcemy zaproponować wielką agendę rozwojową, wielką agendę rozwoju gospodarczego" - powiedział Morawiecki podczas konwencji PiS i Zjednoczonej Prawicy "Myśląc: Polska" w Katowicach.

"Pokorą i ciężką pracą chcemy zapracować na głos wyborców" - zadeklarował. "Na głos Polaków, po to, żeby móc zmieniać Polskę dalej. A jest za nami kilka lat ciężkiej pracy i tego, że potrafimy dotrzymać słowa, że potrafiliśmy wbrew wszystkim opiniom różnych ekonomistów, doradców zachodnich, polskich - potrafiliśmy zrealizować nasze cele. I to jest bardzo ważne, że zmniejszamy zadłużenie w walutach zagranicznych" - tłumaczył szef rządu.

Morawiecki wskazał, że polityka PiS doprowadziła do tego, że więcej ludzi w kraju stać na zaoszczędzanie chociaż niewielkiej sumy pieniędzy. "My jesteśmy rządem właśnie wszystkich tych zwykłych rodzin. A z oszczędności biorą się inwestycje" - wskazał szef rządu. Jednocześnie zaznaczył, że to był i jest program na przyszłość, na kolejne lata.

"Na pewno za cztery lata - jeśli będzie taka wola wyborców - pokażemy, że możemy się zbliżyć wydatnie do tych najlepszych. To jest nasz aspiracyjny cel. Biorąc pod uwagę tempo wzrostu - choćby z tego roku - nasze i włoskie, nasze - hiszpańskie, nasze - francuskie, możemy za osiem lat dogonić Włochy, za 10-12 lat dogonić Hiszpanię, a 13 lat, 14 dogonić Francję. Potem zostaną jeszcze Niemcy, Holandia - już nie tak dużo krajów przed nami, jak ten cel zrealizujemy. To jest nasz aspiracyjny cel zasobność Polaków, europejskość w konkrecie" - zapowiedział Morawiecki.

Reklama

Premier: Chcemy się skupić na pięciu obszarach, m.in. służbie zdrowia, edukacji i środowisku

Jest pięć obszarów, na których chcemy się skupić - to m.in. służba zdrowia, edukacja, ochrona środowiska; nie ma zgody, żeby do szkoły wchodziły różne ideologie i nie może być tak, że chronimy środowisko kosztem miejsc pracy - powiedział w sobotę premier Mateusz Morawiecki.

Premier powiedział podczas konwencji PiS w Katowicach, że jest pięć wielkich, kluczowych obszarów, na których chce skupić się PiS. Pierwszy to służba zdrowia. "W ramach służby zdrowia wydajemy już dzisiaj o 25 mld zł więcej niż nasi poprzednicy. Dla porównaniu, u nich przez trzy lata ten wzrost był z 70 na 75 mld zł, w naszym przypadku z 75 na 100 (mld zł)" - zauważył szef rządu.

Jak dodał, o 2 tysiące więcej lekarzy kształci się na pierwszym roku niż za czasów PO-PSL. "Już skrócone są znacznie kolejki do operacji zaćm, endoprotez i nie ma w ogóle limitów na rezonans magnetyczny" - powiedział Morawiecki. "My nie obiecujemy gruszek na wierzbie, pokazujemy to, co udało się zrobić i obiecujemy, że te 6 proc. PKB, czyli ok. 160 mld zł za kilka lat na służbę zdrowia przeznaczymy" - zadeklarował premier.

Jak dodał, drugim wielkim obszarem jest edukacja. "To właśnie od poprawy losu nauczycieli, całej kadry, która służy na różne sposoby w systemie oświaty, to właśnie tam chcemy ulokować nasze nadzieje, nasze środki" - zapowiedział premier. Dodał, że rząd chce, aby klasy w szkołach były mniejsze.

"Będziemy tak starali się dalej reformować oświatę, żeby to było źródło naszej przewagi gospodarczej, technicznej, kulturowej. I dodatkowo chcę podkreślić - nie ma naszej zgody na to, żeby do szkoły wchodziły różne ideologie, szkoła musi być wolna od ideologii" - powiedział Morawiecki.

Trzecim wielkim obszarem jest ochrona środowiska. "Ale nie może być tak, że chronimy środowisko kosztem miejsc pracy czy biedy w milionach polskich domów. Robimy to idąc własną drogą. Czyste powietrze, zdrowe powietrze, zasadzimy w tym roku ok. 500 mln drzew (...). Wdrożymy takie zapisy, żeby nie było tej betonowej dżungli w miastach, zrobimy odpowiednie przepisy, żeby deweloperzy i włodarze miast musieli w odpowiednich proporcjach dbać również o zieleń, o drzewa" - mówił Morawiecki.

Dodał, że rząd będzie walczyć w Brukseli, aby uznane zostały "nasze wielkie wysiłki w ochronie klimatu, które już wykonaliśmy". "I naszą drogę, która będzie drogą w kierunku coraz to bardziej zielonej energii, ale w naszym tempie, które odpowiada naszym interesom, a tam gdzie będziemy musieli przyśpieszyć to tempo, to otrzymamy odpowiednie środki kompensacyjne" - powiedział Morawiecki.

Premier: Wśród obszarów priorytetowych transformacja energetyki i wdrożenie cywilizacyjnych projektów

Wśród obszarów priorytetowych dla rządu jest transformacja energetyki oraz wdrożenie cywilizacyjnych projektów, takich jak Centralny Port Komunikacyjny, przekop Mierzei Wiślanej i tunel w Świnoujściu - powiedział w sobotę podczas konwencji w Katowicach premier Mateusz Morawiecki.

Premier wskazał obszary, które uznał za priorytetowe dla swojej ekipy; wśród nich wymienił transformację energetyki. "Na pewno to wielkie wyzwanie, szansa technologiczna dla nas, dla naszych naukowców. To tam, w tyglu różnych rozwiązań, będą wykuwać się technologie przyszłości" - mówił.

Jak podkreślił szef rządu, "cały czas konsumpcja energii w bogatych krajach zachodu jest czasami dwa, trzy razy większa na głowę mieszkańca niż u nas". "To było od 150 lat i jest koło napędowe, motor rozwoju gospodarczego, musimy mieć więcej energii" - podkreślał Morawiecki. Jak zapowiedział, "będziemy szli w tym kierunku, by wykorzystywać (w tym celu - PAP) nasze źródła, naszą naukę, nasze wynalazki".

"Wreszcie jest piąty obszar, który zbiera wiele cywilizacyjnych projektów, takich jak Centralny Port Komunikacyjny, przekop Mierzei Wiślanej, tunel w Świnoujściu, Via Carpatia i wiele innych projektów cywilizacyjnych, mamy je na naszej desce kreślarskiej. Na wszystkie potrzebne jest odwaga, potrzebne są środki. Do odważnych świat należy. Ale też fortuna sprzyja odważnym: jak zaczęliśmy kopać Mierzeję Wiślaną, to od razu znaleźliśmy bursztyn. Aż się boję, co znajdziemy jak zaczniemy kopać fundamenty pod Centralny Port Komunikacyjny" - żartował premier.

Jak podkreślił, rząd znajdzie na te projekty środki, tak jak znalazł je na program 500 plus, dostępność plus i na drogi, poprzez "uszczelnianie VAT i zwycięstwa z mafiami VAT-owskimi".

"Zobaczcie jakie są wyniki podatku CIT, specjalne rozwiązania, opodatkowanie wielkich korporacji międzynarodowych (...) tam są te miliardy, to jest na nasz drugi pakiet. I teraz pracujemy już nad kolejnym pakietem zmniejszenia szarej strefy - opodatkowania tych wielkich korporacji, które cały czas uciekają do rajów podatkowych. To robimy coraz lepiej" - dodał Morawiecki.

Premier: Rząd nie jedzie na wakacje; pracujemy do 11 października, bo cisza wyborcza

Rząd nie jedzie na wakacje, od wczesnego rana do nocy pracujemy do 12 października, niech będzie 11, bo cisza wyborcza, w sobotę można odpocząć - mówił na konwencji w Katowicach premier Mateusz Morawiecki.

Podczas konwencji programowej PiS i Zjednoczonej Prawicy szef rządu podkreślał, że projekty, w sprawie których toczą się rozmowy, "będą na pewno dobrym, wartościowym zaczynem do wypracowania już wkrótce bardzo konkretnego programu na kolejne 4-8 lat, na kolejne lata zmiany Polski na lepsze".

Przyznał, że jest zbudowany tym, co do tej pory zostało wypracowane podczas rozmów.

"My się nie poddajemy, walczymy do końca i tak samo będzie teraz, a to jest bardzo ważne. Pokazaliśmy, że potrafimy wygrywać, że potrafimy zwyciężać. Tak jak w 2002 roku prezydent Lech Kaczyński pokazał, że w trudnych wyborach można zwyciężać, w 2005 również. Tak samo my teraz w wyborach do Parlamentu Europejskiego pokazaliśmy, że umiemy zwyciężać, ale żeby wygrać teraz jesienią i mieć ten mandat od wyborców do zmiany Polski na lepsze, musimy zachować pokorę, musimy nie wpadać w żaden triumfalizm, bo wcale nie jest tak dobrze, jakby się wydawało. Oczywiście jest nieźle i lepiej niż się by wydawało dwa miesiące temu, ale musimy być bardzo czujni i bardzo ciężko pracować, to mogę państwu obiecać" - mówił.

"Rząd nie jedzie na wakacje, od wczesnego rana do nocy pracujemy do 12 października, niech będzie 11, bo cisza wyborcza, w sobotę można odpocząć" - powiedział szef rządu.

>>> Czytaj też: Gowin: Nadchodzi czas wielkich inwestycji, takich jak CPK czy elektrownia atomowa