"Chcemy uruchomić przetarg na centralny zakup usług chmurowych od podmiotów komercyjnych, bo uważamy, że jest zapotrzebowanie na przechowywanie mniej krytycznych grup danych. Wyznaczone standardy pozwolą bezpiecznie przechowywać te dane, a korzyści ekonomiczne, elastyczność i skalowalność sprawią, że to będzie korzystne dla budżetu" - mówił Okoński w rozmowie z PAP. Chodzi o usługę polegającą na dostarczaniu mocy obliczeniowej, np. serwerów, oprogramowania, baz danych, sieci, analiz itp. za pośrednictwem internetu.

Wiceminister, pytany o ewentualne ryzyko wycieku danych, wskazał, że dostawy tego typu usług mają świadomość zagrożeń. "Bezpieczeństwo i zapobieganie wyciekom danych to element konkurencyjności. Per saldo przechowywanie danych w chmurze jest bezpieczniejsze niż średniej jakości centrum przetwarzania danych" - ocenił.

Według Okońskiego kupione w ten sposób usługi będą uzupełnieniem tworzonej obecnie chmury rządowej. "Chmura rządowa już funkcjonuje, są tam posadowione pierwsze systemy ministerstwa cyfryzacji, a w najbliższym czasie uruchomimy też systemy paru podmiotów zewnętrznych" - powiedział Okoński.

Jak zaznaczył, że niezależnie od rozwiązania technologicznego, trwają także prace nad projektem uchwały Rady Ministrów, która przesądzi prawny status chmury i usprawni jej wykorzystanie przez administrację.

Reklama

"Projekt jest na etapie konsultacji i w ciągu około dwóch miesięcy powinien zostać przyjęty przez rząd. Liczymy, że usprawni to model rozliczania i wykorzystywania chmury. W tej chwili jest ona prowadzona przez Centralny Ośrodek Informatyki, ale brakuje prostego mechanizmu zamawiania usług, które świadczy COI, przez inny podmiot administracji. Zakładamy, że resort cyfryzacji i tak będzie pośrednikiem w tym procesie, ale zależałoby nam na tym, żeby ten model był wprost ustalony i nie wymagał za każdym razem dwustronnych uzgodnień między podmiotami" - wyjaśnił.

Jak poinformował, równolegle przygotowywany jest przetarg na pierwszy katalog usług chmury komercyjnej, wzorowanej na brytyjskiej G-Cloud. "Zakładamy, że zaczniemy z podstawowymi usługami, które będziemy stopniowo uzupełniać, tak jak robią to Brytyjczycy" - mówił.

Według MC budowa chmury rządowej ma przynieść oszczędności. Obecnie ok. 200 instytucji z szeroko rozumianej administracji rządowej ma ok. 170 serwerowni, z których większość to niewielkie obiekty w siedzibach instytucji wykorzystywane, by zapewnić usługi na wewnętrzne potrzeby urzędów. Zdaniem resortu utrzymywanie tak rozproszonej infrastruktury to duże koszty, a poza tym nie zapewnia odpowiedniego standardu bezpieczeństwa. (PAP)

autor: Małgorzata Werner-Woś