Rząd przyjął we wtorek projekt ustawy o świadczeniu uzupełniającym dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Dodatek w wysokości 500 zł będzie zależał od wysokości pobieranego świadczenia, np. emerytury lub renty.

"Ja się niezwykle cieszę z tego, że dzisiaj mówimy o nowej ustawie, bowiem rząd działając wiarygodnie i rzetelnie określił, że mamy środki. Te środki przewidziane są w wysokości 3 mld zł rocznie na to dodatkowe świadczenie dla osób całkowicie niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Jako resort przewidujemy, że docelowa grupa ta to będzie około 500 tys. osób" - powiedziała minister rodziny, pracy i polityki społecznej na konferencji po posiedzeniu rządu.

Wcześniej premier Mateusz Morawiecki powiedział, że program będzie obejmował w pierwszym okresie ok. 300 tys. osób, ale w kolejnych może objąć kolejnych 100 tys., 200 tys., a nawet więcej osób.

"Powiem króciutko o procedurze: osoby, które mają orzeczoną całkowitą niezdolność do samodzielności, do samodzielnej egzystencji występują z wnioskiem do właściwych organów" - powiedziała Borys-Szopa. Jak zaznaczyła świadczenie będzie przyznane na wniosek. Wyjaśniła, że osoba, które ma orzeczenie o całkowitej niepełnosprawności wydane przez ZUS, z wnioskiem ma wystąpić do ZUS, osoba, która na orzeczenie wydane przez KRUS, ma wystąpić do KRUS. W przypadku służb mundurowych z wnioskiem należy wystąpić do właściwych im instytucji, a w przypadku orzeczeń wydanych przez inne przedmioty orzekające z wnioskami należy wystąpić do ZUS. Dodała, że na złożenie wniosku będzie pół roku.

Reklama

"Wydaje się to proste. Mamy nadzieję, że zostanie dobrze przyjęte" - mówiła minister.

"Cieszę się, że to jest kolejny etap podjęty przez ten rząd i skierowany do osób najbardziej potrzebujących pomocy. Mamy nadzieje również, że w ten sposób pomożemy trochę rodzinom opiekującym się tymi osobami przez lata, bo przypomnę, że 500 plus dla niepełnosprawnych skierowany jest dla osób powyżej 18 roku życia" - powiedziała Borys-Szopa. "Mamy nadzieję, że chociaż odrobinę rodzinom, które do tej pory samotnie dźwigały ciężar opieki nad tymi niepełnosprawnymi, w jakiś sposób konkretny, wymierny będziemy w stanie pomóc" - dodała.

>>> Czytaj też: Pacjentom w Polsce brakuje już 500 leków. "Tak źle jeszcze nie było"