Niemcy, Holendrzy, Austriacy, Belgowie, Francuzi, Grecy, Bułgarzy i Cypryjczycy w S&D będą przeciw kandydaturze von der Leyen.

Około jednej trzeciej grupy Socjalistów i Demokratów będzie głosowało przeciw kandydaturze Ursuli von der Leyen na stanowisko szefowej KE - wynika z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł w PE. Oficjalnie grupa deklaruje poparcie dla Niemki.

"Po decyzji na spotkaniu grupy będziemy popierać von der Leyen" - ogłosili socjaliści na Twitterze.

"Byliśmy bardzo sceptyczni, gdy kandydatka była na naszej grupie w ubiegłym tygodniu, ale w ciągu ostatnich dni przyjęła nasze podstawowe wymagania, przedstawiając konkretne propozycje legislacyjne" - podkreśliła liderka S&D w PE Iratxe Garcia.

Rozmówcy PAP podkreślają, że większość frakcji poprze niemiecką kandydatkę, ale spora część europosłów będzie przeciw. Według źródeł we frakcji socjalistów, drugiej pod względem wielkości w PE, przeciwko von der Leyen zagłosują: Niemcy, Holendrzy, Austriacy, Belgowie, Francuzi, Grecy, Bułgarzy i Cypryjczycy. Stanowią oni około 1/3 liczącej 154 osoby grupy S&D.

Reklama

Głosowanie przeciwko Niemce zapowiadają tez eurodeputowani włoskiej Ligii Matteo Salviniego, którzy zasiadają we Frakcji Tożsamość i Demokracja. Oznacza to stratę kolejnych 28 głosów. Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, do których należy PiS, zdecydowali się poprzeć von der Leyen, co może okazać się decydujące dla uzyskania przez nią bezwzględniej większości.

Wcześniej sprzeciw zapowiadali Zieloni oraz skrajna lewica z GUE. Za von der Leyen ma głosować za to największa frakcja w PE Europejska Partia Ludowa oraz frakcja Odnówmy Europę.

Poparcie zapowiedziała oficjalnie Grupa Odnowić Europę, zrzeszająca m.in. liberałów.

"Po spotkaniu grupy, które odbyło się dziś po południu, postanowiliśmy poprzeć Ursulę von der Leyen na stanowisko szefowej KE. (...) Odnowić Europę będzie głosować za nią" - powiedział na konferencji w Strasburgu lider frakcji Dacian Ciolos.

Odnowić Europę ma 108 parlamentarzystów.

Aby objąć stanowisko przewodniczącej, von der Leyen potrzebuje poparcia bezwzględnej większości (50 proc. plus jeden) członków Parlamentu, czyli obecnie 374 posłów. Jeśli się tak stanie, będzie pierwsza kobietą na tym stanowisku. Głosowanie jest tajne i odbędzie się przy użyciu papierowych kart do głosowania.

Jeśli kandydatka nie uzyska bezwzględnej większości, Rada Europejska będzie musiała wysunąć inną kandydaturę.

Jeśli kandydatura zostanie przegłosowana, rozpocznie się praca nad składem nowej KE. Komisje parlamentarne odpowiedzialne za poszczególne obszary tematyczne będą przesłuchiwać kandydatów na komisarzy, aby ocenić ich przygotowanie na proponowane stanowiska; następnie europosłowie zagłosują nad zatwierdzeniem całej Komisji na posiedzeniu plenarnym PE.

Ursula von der Leyen została wyznaczona przez Radę Europejską jako kandydatka na przewodniczącą Komisji Europejskiej.

>>> Czytaj też: Budżet UE 2021-2027. Nieoficjalnie: Fińska prezydencja zaproponuje kompromis