"Jednego strąciliśmy na pewno... Mógł być też drugi" - powiedział generał McKenzie w wywiadzie dla CBS News.

W czerwcu siły irańskie zestrzeliły w regionie Zatoki Perskiej amerykańskiego drona zwiadowczego. Po tym wydarzeniu prezydent USA Donald Trump zarządził ataki odwetowe, ale w ostatniej chwili je odwołał.

Trump ogłosił w czwartek, że amerykański okręt wojenny USS Boxer zestrzelił irańskiego drona, który zbliżył się na odległość ok. 900 metrów do tej jednostki w cieśninie Ormuz. Strona irańska zaprzecza tej wersji wydarzeń.

>>> Czytaj też: "Tagesspiegel": Unia Europejska jest bezbronna wobec Iranu

Reklama