Jak przypomina Prawo.pl, przedsiębiorcy, którzy mają problemy z regulowaniem należności z tytułu składek, mogą występować do ZUS z wnioskiem o rozłożenie ich na raty. W związku z tym – podaje portal – w pierwszym półroczu 2019 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych zgodził się na taki tryb dla blisko 2 mld złotych zadłużenia, a ok. 5 mld jest w trakcie spłaty.

"W 2018 r. dzięki układom ratalnym odzyskano ponad 1 mld złotych. Najczęściej korzystają z tego rozwiązania podmioty prowadzące działalność w zakresie handlu hurtowego i detalicznego, naprawy pojazdów samochodowych, przetwórstwa przemysłowego oraz budownictwa" – czytamy w artykule.

Jak wytłumaczył cytowany w artykule rzecznik ZUS Wojciech Andrusiewicz, "naszym celem jest pomoc firmom – zależy na tym, aby przedsiębiorstwo dalej działało. Układy ratalne są dobre zarówno dla państwa, jak i dla firm. Dodał również, że "to dobra lekcja w kontaktach z ZUS. Osoby, które raz decydują się na raty, rzadko później mają problemy z opłacaniem składek".

Z danych ZUS wynika, że do połowy 2019 r. złożono ponad 36 tys. wniosków o rozłożenie długu na raty. Najwięcej było ich w marcu. Najczęściej wnioskują o to ubezpieczeni w dużych miastach: Krakowie, Gdańsku i w Warszawie – podaje portal.

Reklama

ZUS podkreśla, że korzyści rozłożenia należności na raty, to: zawieszenie prowadzonego postępowania egzekucyjnego lub niewszczynanie i niewznawianie postępowań egzekucyjnych przez okres obowiązywania umowy w stosunku do należności objętych umową; zatrzymanie naliczania odsetek na dzień poprzedzający złożenie wniosku – w miejsce odsetek naliczana jest opłata prolongacyjna w wysokości 50 proc. stawki odsetek obowiązującej w dniu zawarcia umowy, a także możliwość otrzymania zaświadczenia o niezaleganiu w opłacaniu składek, które jest niezbędne m.in. w sytuacji, gdy przedsiębiorca zamierza uczestniczyć w przetargu lub ubiega się o kredyt.

>>> Czytaj też: Rata zbyt wysoka w stosunku do dochodów. Ilu Polaków wybiera hipoteczne ryzyko?