Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson powiedział w piątek kanclerz Niemiec Angeli Merkel w rozmowie telefonicznej, że jedynym sposobem na osiągnięcie porozumienia ws. brexitu jest zniesienie tzw. backstopu - poinformował rzecznik Johnsona.

Premier "powtórzył przesłanie, które przekazał wczoraj (w czwartek) w Izbie Gmin: parlament odrzucił porozumienie o wyjściu W. Brytanii z UE) trzykrotnie i Zjednoczone Królestwo musi się przygotować na alternatywę, czyli opuszczenie Unii bez umowy 31 października" - poinformował rzecznik.

Szef rządu "powiedział, że jedynym rozwiązaniem, które pozwoli zrobić nam postęp w sprawie porozumienia, jest zniesienie backstopu" - przekazał rzecznik Johnsona, odnosząc się do mechanizmu awaryjnego dla Irlandii Północnej. Dodał, że premier i kanclerz zgodzili się pozostać w kontakcie.

Wcześniej biuro prasowe niemieckiego rządu podało, że kanclerz rozmawiała w piątek przez telefon z nowym premierem Wielkiej Brytanii i zaprosiła go do złożenia wizyty w Berlinie. Zaproszenie zostało przyjęte. Termin wizyty nie jest jeszcze znany. "Tematem rozmowy było przede wszystkim wyjście Wielkiej Brytanii z UE oraz pogłębienie stosunków dwustronnych" - powiadomiono.

W czwartek Boris Johnson, przemawiając w Izbie Gmin po raz pierwszy jako premier, ostrzegł, że umowa z UE w sprawie brexitu jest "nie do zaakceptowania" dla brytyjskiego parlamentu i Wielkiej Brytanii. Wezwał do usunięcia z niej mechanizmu awaryjnego i oświadczył, że jest gotów zdecydować się na brexit bez umowy.

Reklama

Johnson poinformował, że "zdecydowanie wolałby wyjść (ze Wspólnoty) na podstawie porozumienia" i zapewnił, że "będzie pracował ze wszystkich sił, aby do tego doszło". Ostrzegł zarazem, że jeśli UE odmówi renegocjacji warunków brexitu, to zdecyduje się wyprowadzić Zjednoczone Królestwo z Unii 31 października bez umowy.

>>> Czytaj też: Ostatni premier. Czy Boris Johnson doprowadzi do rozpadu Wielkiej Brytanii?