Białoruski przywódca zaznaczył, że dzięki wsparciu EBI udało się sfinansować takie projekty jak remont trasy M7/E-28 z Mińska w kierunku Oszmiany i granicy z Litwą oraz rozbudowę przejścia granicznego Kammienny Łoh, inne projekty infrastrukturalne, a także szereg projektów związanych z ochroną środowiska.

"Projektów jest wiele. Dziękuję za to i mam nadzieję, że nasza współpraca będzie nadal rozwijać się w tak szybkim tempie i znajdziemy nowe kierunki, które będą opłacalne dla EBI - powiedział Łukaszenka. - Jestem gotów być gwarantem również dla innych banków zagranicznych. Zawsze byliśmy solidnym partnerem. (...) 335 mln w ciągu półtora roku to bardzo duży portfel inwestycji".

Ze swej strony wiceprezes EBI mówił, że Białoruś to dynamiczna gospodarka, która oferuje ciekawe możliwości dla inwestycji. Hudak dodał, że EBI orientuje się głównie na inwestycje długoterminowe, obliczone na 15-25 lat. "Takie inwestycje można realizować tylko w krajach, które stabilnie się rozwijają, wobec których inwestorzy mają optymistyczne nastroje" – wskazał.

Wiceprezes EBI poinformował dziennikarzy, że białoruskie władze zaproponowały bankowi otwarcie w Mińsku swojego przedstawicielstwa. Jak przekazał Hudak, sprawa wymaga namysłu kierownictwa EBI. "Jeśli jednak spojrzeć z punktu widzenia dynamiki współpracy z Białorusią – a sądzimy, że będziemy tu inwestować co najmniej 200-300 mln euro rocznie - to jest to rzeczywiście perspektywiczna kwestia" – ocenił.

Reklama

EBI jest instytucją Unii Europejskiej, która udziela kredytów długoterminowych. Jej udziałowcami są państwa członkowskie. Bank zapewnia długoterminowe wsparcie finansowe na preferencyjnych warunkach; finansuje projekty, które przyczyniają się do realizacji celów UE.

EBI finansuje również projekty poza Unią – poza granice Wspólnoty trafia ok. 10 proc. pożyczek.

Z Mińska Justyna Prus (PAP)