W ostatnich miesiącach banki podwyższały marże, a więc rosło oprocentowanie, a im jest ono wyższe, tym wyższa jest rata. A to spowodowało, że spadała dostępna kwota kredytu.

Z analiz NBP wynika, że banki spodziewają się zaostrzenia kryteriów przyznawania kredytów hipotecznych przez sektor bankowy, co wcześniej już się zdarzało, na przykład po rekomendacjach KNF.

Kolejne zmiany pomniejszą dostępną kwotę kredytu, co dotychczas nie było odczuwalne dla części potencjalnych kredytobiorców ze względu na wysoką dynamikę wzrostu wynagrodzeń, ostatnio na poziomie 7 proc. rok do roku.

- Jeżeli ktoś potrzebuje 300 tys. zł, a jego zdolność kredytowa jest zbliżona do tej kwoty, to może warto się pospieszyć z kupnem mieszkania, bo może się okazać, że po tych najbliższych zmianach będzie musiał szukać mniejszego lokum - mówi w rozmowie z MarketNews24 Jarosław Sadowski z Expandera.

Reklama