W kwietniu i maju 2019 r. współczynnik punktualności wynosił kolejno 94 proc. oraz 93,5 proc. W czerwcu odnotowano spadek punktualności do poziomu 90,9 proc.

"W kwietniu oraz maju punktualność pociągów pasażerskich utrzymywała się na podobnym poziomie względem pierwszego kwartału, natomiast na ostateczny wynik zaważyła gorsza punktualność w czerwcu. Za taki stan rzeczy odpowiadają z jednej strony niekorzystne warunki pogodowe z wysokimi temperaturami włącznie, awarie urządzeń sterowania ruchem kolejowym oraz defekty taboru kolejowego" – powiedział cytowany w komunikacie Ignacy Góra, prezes Urzędu Transportu Kolejowego.

UTK dodał, że wśród wszystkich opóźnionych pociągów w drugim kwartale 64,8 proc. stanowiły pociągi, których opóźnienie nie przekroczyło 5 minut i 59 sekund (55,4 tys. pociągów). 33,4 proc. to składy, których opóźnienie było wyższe niż 5 minut i 59 sekund, lecz nie większe niż 59 minut i 59 sekund (28,6 tys. pociągów). Średni czas opóźnień powyżej 5 minut 59 sekund wyniósł w drugim kwartale 20 minut i 57 sekund.

UTK dodał, że licencjonowani przewoźnicy kolejowi uruchomili od początku kwietnia do końca czerwca ponad 421 tys. pociągów, czyli o 4 tys. mniej niż w pierwszym kwartale tego roku.

Reklama

Liczba pociągów odwołanych w kwietniu, maju oraz czerwcu wyniosła kolejno 713, 933 oraz 1894 pociągi. Na wzrost liczby pociągów odwołanych w czerwcu wpływ miały prace torowe na terenie Republiki Czeskiej oraz awarie taboru kolejowego.

Według UTK najbardziej punktualnym przewoźnikiem w drugim kwartale 2019 roku była Warszawska Kolej Dojazdowa (99,7 proc. punktualności) i PKP SKM w Trójmieście z punktualnością wynoszącą 98,6 proc.(PAP)

autor: Łukasz Pawłowski